Harvey Weinstein nie trafi za kraty? Zawarł ugodę z ofiarami molestowania

Zuzanna Tomaszewicz
Harvey Weinstein, który dwa lata temu został oskarżony o molestowanie oraz gwałty na aktorkach i współpracownicach, właśnie podpisał ugodę z oskarżycielkami. Sytuacja układa się więc na jego korzyść. Jeśli tak dalej pójdzie, producent nie trafi do więzienia.
Harvey Weinstein przez lata molestował seksualnie młode aktorki i współpracownice. Fot. David Shankbone, CC BY 3.0
Harvey Weinstein, producent "Zakochanego Szekspira”, "Pulp Fiction" i innych kasowych filmów przez trzydzieści lat molestował seksualnie początkujące aktorki. Mężczyzna, który uchodził za sojusznika ruchu kobiecego i otwarcie wspierał Hillary Clinton, wykorzystywał swoją przewagę nad młodymi kobietami, by wymusić na nich kontakty seksualne. Po licznych oskarżeniach 67-latek i jego upadła firma zawarli wstępną ugodę w związku z oskarżeniami o napaść na tle seksualnym. Taki rozwój sytuacji może doprowadzić do tego, że producent nie pójdzie do więzienia. Na porozumienie przystało większość pokrzywdzonych kobiet. Dostaną one wysokie zadośćuczynienie – ofiary Weinsteina otrzymają do podziału 25 mln dolarów.


Pieniądze, które nie zostaną przyjęte przez którąś z kobiet, trafią prosto na konto Weinsteina. Wiadomo też, że według ugody mężczyzna nie będzie musiał nikogo przepraszać.

źródło: BBC News