Też zachwyciłeś się "Dwoma papieżami"? 4 wątki z filmu, które nie są prawdą

Bartosz Godziński
"Dwóch papieży" okazał się ogromnym hitem Netflixa, który za sprawą doskonałego aktorstwa Anthonego Hopkinsa i Jonathana Pryce'a przyciągnął przed ekrany nie tylko katolików. Film tylko pozornie oparty jest na faktach i realnych bohaterach.
"Dwóch papieży" to udany i wciągający film o autentycznych i żyjących postaciach, ale w wielu miejscach mija się prawdą Fot. Netflix
Z jednej strony jest piękną laurką wystawioną Watykanowi, a z drugiej kopalnią krzywdzących papieży fake newsów. Doprawdy trudno domyślić się, jaki cel przyświecał reżyserowi Fernando Meirellesowi i scenarzyście Anthony'emu McCartenowi. Do "Dwóch papieży" trzeba podchodzić jak do "vatican-fiction", bo oprócz samych tytułowych postaci wiele razy złamano ósme przykazanie.

1. Bergoglio nie udzielił komunii dyktatorowi

Retrospekcje papieża Franciszka są oparte na pewnie mało znanych, mrocznych kartach jego biografii. Jeszcze jako zwykły kapłan został oskarżony o współpracę z argentyńską juntą. To prawda. W filmie powielony jest jednak fake news mówiący o tym, że w latach 70. udzielił komunii dyktatorowi Jorge'owi Rafaelowi Vidalowi. Po sieci krążyło w 2013 roku zdjęcie (takie jak w powyższym poście), które okazało się manipulacja. Zostało uchwycone w 1990 r., a nie w czasach "brudnej wojny" i nie było na nim nawet Bergoglio, ale zupełnie inny ksiądz. Twórcy nie odrobili sumiennie pracy domowej.

2. Rozmowy w ogrodach Castel Gandolfo to bajka

Fot. Netflix

Lwia część filmu toczy się w letniej rezydencji papieża. Szkoda tylko, że te emocjonujące rozmowy... nie miały miejsca. "W każdym razie nie ma żadnych źródeł potwierdzających przedstawioną w obrazie podróż kard. Bergoglio do Włoch w celu spotkania się z papieżem i przedłożenia mu pisemnej prośby o przeniesienie na emeryturę. Kard. Bergoglio ani żaden inny hierarcha nie musiałby wykonywać aż tak skomplikowanych działań. Zapisy Kodeksu Prawa Kanonicznego wskazują bowiem na zasadę automatycznego przechodzenia na emeryturę biskupów i kardynałów w wieku 75 lat. " – podaje portal Aleteia. Bergoglio osiągnął wiek emerytalny już w 2011 r., więc osobiste doręczenie podania nie byłoby potrzebne.

3. Benedykt XVI nie popełnił grzechu zaniechania

Fot. Netflix
Jednym z kluczowych punktów "Dwóch papieży" jest spowiedź Benedykta, w której przyznaje się Franciszkowi do grzechu zaniechania. Chodziło o ks. Marciala Maciela Degollado - założyciela Legionu Chrystusa i przestępcy seksualnego. Molestował dzieci i seminarzystów przez dziesięciolecia. Watykan nic sobie jednak nie robił ze skarg i zarzutów ofiar. To właśnie Benedykt XVI zrobił z nim porządek dość szybko, bo już na samym początku pontyfikatu - nakazał pedofilowi rezygnację z działalności publicznej.


"Najcięższe i obiektywnie niemoralne zachowania ojca Maciela, potwierdzone przez niepodważalne świadectwa, jawią się niekiedy jako prawdziwe przestępstwa i ukazują życie, pozbawione skrupułów i autentycznych uczuć religijnych" – poinformował Watykan w 2010 roku, tuż po naradzie z udziałem Benedykta.

4. Abdykacja po "Vatileaks" to przypuszczenie

Fot. Netflix
Wyciek tajnych watykańskich dokumentów z 2012 roku i 2015 roku wstrząsnął Kościołem i opinią publiczną na całym świecie. Film nawiązuje do tego autentycznego skandalu, ale późniejsze wydarzenia opierają się tylko na artykułach medialnych. Śledztwa włoskiego tygodnika "Panorama", a także dziennika "La Repubblica" wykazały, że afera Vatileaks miała bezpośredni wpływ na abdykację Benedykta, jednak sam papież ogłosił, że miało to związek z jego wiekiem i stanem zdrowia.

5. Hobby papieży nie jest zmyślone

Fot. Netflix

"Dwóch papieży" usilnie próbuje nam pokazać, że Ojciec Święty to też człowiek. I faktycznie żadna pasja głównych bohaterów nie jest naciągana. Benedykt XVI rzeczywiście grywa na pianinie, a jego album naprawdę został wydany w "bitelsowskim" studiu Abbey Road. Z kolei Franciszek serio jest fanem futbolu i tanga. Scena ze wspólnego oglądania meczu to dzieło fantazji reżysera. Aczkolwiek do spotkania tytułowych dwóch papieży doszło w 2013 roku, jednak miało zupełnie inny charakter.