Boeing mógł zostać zestrzelony rosyjską rakietą "Tor". Ukraińscy śledczy chcą szukać odłamków

Rafał Badowski
Ukraiński boeing, który rozbił się tuż po starcie z lotniska w Teheranie, mógł zostać zestrzelony pociskiem rosyjskiej produkcji Tor – oświadczył sekretarz Rady Bezpieczeństwa Ukrainy. Ukraińscy eksperci pojechali już do Iranu, by zbadać przyczyny katastrofy, w której zginęło 176 osób.
Zestrzelenie ukraińskiego Boeinga 737 rosyjską rakietą "Tor" to obecnie jedna z głównych rozpatrywanych możliwych przyczyn katastrofy, w której zginęło 176 osób. Fot. Twitter / Azim
Zestrzelenie rakietą przeciwlotniczą "Tor" rosyjskiej produkcji to obecnie jedna z głównych rozpatrywanych wersji przyczyny katastrofy ukraińskiego samolotu pasażerskiego pod Teheranem. Ukraińscy śledczy badają potencjalne przyczyny tragedii. Wśród rozważanych możliwości oprócz ataku rakietowego są także zderzenie, wybuch silnika i atak terrorystyczny.
Sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Danyłow ujawnił, że znajdująca się już w Iranie ukraińska komisja ds. zbadania przyczyn katastrofy stara się o pozwolenie na zbadanie miejsca zdarzenia w celu poszukiwań odłamków rakiety "Tor". W internecie krąży zaś zdjęcie, które ma być fragmentem pocisku, który uderzył w ukraińskiego Boeinga 737.


Jak przekazał Danyłow, ukraińscy śledczy w badaniu przyczyn katastrofy wykorzystują swoje doświadczenia, które zdobyli po innej głośnej głośnej tragedii lotniczej, czyli zestrzeleniu przez Rosjan malezyjskiego Boeinga w Donbasie w 2014 r.

O tym, że Boeing 737, w którego katastrofie zginęło 176 osób, mógł zostać zestrzelony, donosił też niemiecki dziennik "Bild" w analizie zamieszczonej na swojej stronie internetowej. Zdaniem publicysty "Bilda" do trafienia boeinga mogło dojść w wyniku pomyłki.

źródło: "The New York Times"