Beata Szydło wybuchła na Twitterze. "Proszę moją Rodzinę zostawić w spokoju"
"Proszę się powstrzymać od zamieszczania nieprawdziwych informacji od sfrustrowanych informatorów" – napisała na Twitterze Beata Szydło. W ten sposób była premier skomentowała doniesienia "Super Expressu", że nie zostanie szefową sztabu w kampanii Andrzeja Dudy. Dalej było jeszcze ostrzej.
Gazeta przytoczyła też słowa dziennikarza politycznego Wojciecha Szackiego. – W PiS zaczęło się mówić, że Szydło (której syn porzucił kapłaństwo) będzie dla Dudy raczej obciążeniem niż wsparciem. I tak szefem sztabu ma zostać Joachim Brudziński – donosił dziennikarz.
I na te doniesienia zareagowała Beata Szydło.
Gdy Wojciech Szacki pospieszył z wyjaśnieniami, iż "nigdzie nie napisał, że (Beata Szydło) nie będzie wspierała prezydenta" oraz że w kwestiach rodzinnych "przypomniał jedynie powszechnie znany fakt", europosłanka zareagowała jeszcze ostrzej.
Tymoteusz Szydło w grudniu poinformował o zrzuceniu sutanny. "Obecnie moja reputacja jako księdza jest zdruzgotana przez plotki i domysły. Z bólem stwierdzam też, że nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania" – przekazał w oświadczeniu. Ogłosił jednocześnie, że to jego ostatnia wypowiedź w tej sprawie.