10 pytań w sprawie koronawirusa, które zadaje sobie dzisiaj każdy z nas

Adam Nowiński
Masowo siedzimy w domu, a nuda i zamknięcie skłania nie tylko do przemyśleń, ale i pytań. Oto 10 rzeczy w kontekście koronawirusa, nad którymi zastanawiają się teraz wszyscy Polacy, dlatego serwujemy Wam odpowiedzi.
Polacy zadają pytania o koronawirusa w Polsce. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta

1. Nie wiem, czy miałem kontakt z zakażonym lub z kimś, kto przyjechał z zagranicy. Skąd mam wiedzieć, czy mój kaszel i gorączka, to nie koronawirus?


Przede wszystkim – bez paniki. Dezynfekcja i dokładne mycie rąk, zachowywanie odpowiednich odległości od innych osób oraz unikanie dużych skupisk ludzkich powinno zdecydowanie wystarczyć, żeby nie zakazić się koronawirusem.

Jeśli wystąpi u nas kaszel i gorączka, nie musi to oznaczać, że zakaziliśmy się COVID-19. Możemy mieć grypę lub przeziębienie. Jeśli jednak gorączka będzie się nasilała, należy zadzwonić na infolinię Narodowego Funduszu Zdrowia pod numerem 800 190 590 lub do lokalnego Sanepidu. Tam uzyskamy wszelkie informacje na temat dalszego postępowania. Ważne: najpierw zadzwoń, nie przychodź sam do szpitala.


Czytaj także: Covid-19 – choroba, którą wywołuje koronawirus. Co trzeba o niej wiedzieć?

2. Do kiedy potrwa kwarantanna? Czy będzie przedłużony stan wyjątkowy?


Jak na razie nie wiadomo dokładnie, do kiedy potrwa kwarantanna w Polsce. Początkowo wprowadzono ją na 14 dni od 16 marca, ale jak pokazują dane podawane przez Ministerstwo Zdrowia, epidemia nasila się i przybywa przypadków zakażenia koronawirusem. To oznaczać może, że kwarantanna zostanie przedłużona.

– Jeżeli zwiększa się liczba chorych, trzeba reagować, raczej zaostrzając środki, niż pozwalając na ich uwolnienie – powiedział w jednym z wywiadów Łukasz Szumowski. Możliwe, że społeczna samoizolacja zostanie wydłużona aż do świąt Wielkanocnych.

3. Czy w Polsce będzie tak, jak we Włoszech? Jeśli tak, to kiedy?


Polskie służby medyczne dwoją się i troją, żeby nie dopuścić do powtórki ze scenariusza włoskiego. Trzeba jednak zaznaczyć, że chociaż we Włoszech służba zdrowia stoi na wyższym poziomie niż w Polsce, to na obecną dramatyczną sytuację związaną z epidemią koronawirusa, złożyło się tam wiele czynników.

Przede wszystkim włoski rząd popełnił błąd po zamknięciu szkół i uczelni. Młodzież, która została zwolniona z obowiązku szkolnego, poszła do klubów, kawiarni oraz galerii handlowych i tak rozprzestrzeniała wirusa. W Polsce było inaczej. Wraz ze szkołami zamknięto wszystkie instytucje kultury i lokale rozrywkowe.

Czytaj także: Ilu?! Szumowski przekazał prawdopodobną liczbę zakażonych za tydzień

Trudno więc porównać rozwój epidemii w obu krajach i przewidzieć, czy w Polsce powtórzy się włoski scenariusz. Minister Szumowski od początku zapowiadał, że pod koniec tego tygodnia lub na początku następnego będziemy mierzyli się z czterocyfrową liczbą zakażonych.

Według matematycznych prognoz i wyliczeń tyle osób powinno być zdiagnozowanych już w niedzielę. Ale jak na razie modele statystyczne nie zgadzają się z obecną liczbą zakażonych. Z jednej strony może wydawać się, że samoizalacja działa, z drugiej liczba testów robionych na koronawirusa w Polsce jest za mała i eksperci wskazują, że to jest prawdziwy powód, dla którego w Polsce nie mamy jeszcze większej liczby zdiagnozowanych. Po prostu nie zostali przebadani.
Fot. Śląska policja

4. Gdzie mogę się dowiedzieć, który z moich sąsiadów jest na kwarantannie?

Ze względu na ochronę danych osobowych nie wolno udzielać informacji zawierających dane osobowe. Dlatego nie jest możliwe, żeby sprawdzić, kto przebywa na kwarantannie z powodu koronawirusa, a kto nie. Warto jednak zgłaszać służbom przypadki naruszania kwarantanny, ponieważ chodzi o nasze wspólne bezpieczeństwo.

5. Czy mogę wyjechać na Wielkanoc do domu?


Na razie nie ma prawnych przeciwskazań, żeby porzucić plany związane z wyjazdem na Wielkanoc do rodziny lub za granicę. Oficjalnie stan epidemiczny nie został jeszcze przedłużony, a linie lotnicze mają wznowić działanie na początku kwietnia. Trzeba jednak mieć na uwadze, że sytuacja może się zmienić i stan epidemiczny zostanie przedłużona aż do świąt. Niemniej, niezależnie od tego zdrowy rozsądek nakazuje, by ograniczyć do minimum obecność w miejscach publicznych, środkach transportu i może tym razem warto zweryfikować swoje plany wyjazdowe. Zwłaszcza, że Święta tuż tuż.

6. Co z majówką? Czy mam anulować rezerwację jeśli planowałem wyjazd?


Podobnie jak powyżej – stan epidemiczny nie został przedłużony, przykładowo LOT nie odwołał swoich lotów w tych terminach i wciąż można je rezerwować. Na razie nie powinniście porzucać planów związanych z majówką, ale obserwować sytuację i być gotowym na to, że w najbliższych tygodniach będziecie musieli je zmienić. Wszystko zależy od tego, jak sytuacja będzie się rozwijać w Polsce i za granicą.

7. Za oknem jest ładna pogoda, czy to oznacza, że mogę wyjść na spacer, spotkać sięze znajomymi w parku?


Nie. Pogoda rozpieszcza nas przez ostatnie kilka dni, ale nie jest zalecane, żeby łamać zasady samoizolacji. Im więcej ludzi będzie kłębić się w parkach, na placach zabaw czy ulicach, tym większe ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa. Niestety musimy przecierpieć swoje, żeby nie pogorszyć sytuacji, w której znajduje się Polska i cała Europa.

Czytaj także: Rodzice, co z wami?! Zdjęcia z placów zabaw pokazują, że powtarzamy błąd Włochów

8. Chcę zamówić jedzenie z dostawą do domu, ale mam obawy. Czy słusznie?


Badania wskazują, że wirus nie jest w stanie przetrwać w wysokich temperaturach, dlatego mało prawdopodobne jest, abyście zarazili się koronawirusem jedząc np. gorącą zupę. Dla pewności jednak posiłek warto ponownie podgrzać. Trzeba też pamiętać, że wirusy mogą mutować. Dzisiaj nie ma podstaw, aby sądzić, że koronawirus jest w stanie przetrwać w gorącym sosie, ale to może się zmienić w przyszłości.

Wirus może natomiast przetrwać na opakowaniu, w którym jedzenie do was przyjechało, jeśli oczywiście założymy, że dostawca nie stosuje zasad higieny. Jeśli obawiamy się, że albo dostawca, albo osoba przygotowująca posiłek może nie myć rąk lub nie stosować rękawiczek ochronnych, to należy ograniczyć się do zamawiania jedzenia z zaufanych miejsc.

Czytaj także: O tym musisz pamiętać, zamawiając jedzenie na wynos w czasie pandemii koronawirusa

9. Czy w wakacje wszystko się uspokoi, bo nie wiem, czy brać urlop?


Nie zmieniaj (jeszcze) planów, zwłaszcza jeśli są tak odległe. Nie sugeruj się tym, że przełożono np. Euro 2020. W przypadku imprez sportowych okazało się, że kolidowały one z możliwością ukończenia sezonów ligowych, które zostały obecnie zawieszone. W grę wchodziły także wielkie pieniądze oraz fakt, że zawodnicy nie byliby w pełni przygotowani do tak wielkiej imprezy jak na przykład wspomniane mistrzostwa Europy. Obserwuj jednak sytuację i bądź gotowy na zmianę decyzji w ostatniej chwili.

10. Jak mogę pomóc szpitalom i służbie zdrowia?


Tak naprawdę najbardziej pomożemy służbie zdrowia, jeśli będziemy o siebie dbali i nie będziemy łamali zasad samoizolacji, żeby nie narażać się na zakażenie i dalsze rozprzestrzenianie wirusa. Jeśli jednak chcielibyśmy zrobić coś więcej, to istnieją różne fundacje, które koordynują akcjami szycia maseczek, jak chociażby Fundacja Kobiety Wędrowne lub zwyczajnie prowadzą zbiórki pieniędzy dla szpitali na zakup sprzętu.

Ponadto rozejrzyjcie się po najbliższym sąsiedztwie. Jeśli w waszym bloku mieszka osoba starsza, to zaproponujcie jej, że kiedy będziecie sami robili zakupy, kupicie też jej potrzebne produkty i lekarstwa. Lepiej, żeby seniorzy nie narażali się na zakażenie, ponieważ w ich przypadku często kończy się to śmiercią.