Budka premierem, Grodzki ministrem zdrowia? Karczewski: "Proszę nie straszyć Polaków"
Mimo że do wyborów parlamentarnych zostało jeszcze kilka lat, to poseł PO Robert Kropiwnicki spekulował, kto z jego partii zająłby najważniejsze miejsca w rządzie, gdyby Platforma Obywatelska przejęła teraz władzę. Pomysł ten nie spodobał się Stanisławowi Karczewskiemu z PIS, który ironicznie go skomentował.
Mimo że obecnie toczą się losy wyborów prezydenckich, to poseł Platformy Obywatelskiej Robert Kropiwnicki snuł wizję rządu stworzonego przez swoją partię. Polityk powiedział w niedzielę rano w programie "Woronicza 17" w TVP Info, że gdyby PO przejęło teraz władzę, premierem zostałby szef partii Borys Budka. Z kolei teka ministra zdrowia trafiłaby w ręce marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.