Austria zmienia taktykę. Liczba zakażeń mocno spadła, więc chcą złagodzić restrykcje

Katarzyna Zuchowicz
Od przyszłego tygodnia, tuż po Wielkanocy, Austriacy chcą otworzyć pierwsze małe sklepy, a od 1 maja być może galerie handlowe. Dziś ani w Polsce, ani w innych krajach, które walczą z koronawirusem, nikt jeszcze o czymś takim nie myśli. Austria może być pierwsza w UE. Jest tylko jeden warunek.
Austria jako pierwszy kraj UE zamierza poluzować ograniczenia związane z koronawirusem. Fot. Wikipedia
Z kilku krajów Europy dochodzą w ostatnich dniach informacje, które dają nadzieję. We Włoszech, w Hiszpanii, czy we Francji – gdzie skala zakażeń i przypadków śmiertelnych jest największa w całej Europie – fala koronawirusa trochę wyhamowała, choć sytuacja wciąż jest dramatyczna.

Jednak prawdziwą nadzieję – nie mówiąc o zazdrości – dały w poniedziałek doniesienia z Austrii. Nie, władze nie zniosą jeszcze np. ograniczeń dotyczących wychodzenia z domu i przemieszczania się, ale zapowiedziały, że od 14 kwietnia zamierzają otwierać małe sklepy, a także parki. Przedstawiono też konkretny plan, co dalej.

Statystyki w Austrii

Jak wygląda sytuacja w Austrii? Spójrzmy najpierw na statystyki. Pierwsze dwa przypadki przypadki koronawirusa zanotowano tu 25 lutego. 5 marca, dzień po tym, jak w Polsce potwierdzono pierwsze zachorowanie, w Austrii było ich już 14. Pierwsza osoba zmarła 12 marca. Według ostatnich danych do 6 kwietnia w Austrii zanotowano 12 261 przypadków koronawirusa i 220 zgonów.


Najgorszy był dzień 26 marca – podajemy dane za WorldMeter. Tego dnia w Austrii przybyło ponad 1300 osób zakażonych. Dzień później zanotowano 788 przypadków, a kolejnego – 574. Od tamtego czasu był tylko jeden skok w górę, gdy 30 marca zanotowano 830 przypadków zakażenia. Potem liczba zakażeń była coraz niższa. 5 kwietnia wyniosła 270. 6 kwietnia, do godz. 18:00 – 210.
Dzienne statystyki zakażeń w Austrii. Kadr ze strony www.worldometers.info.Fot. screen/https://www.worldometers.info/coronavirus/country/austria/
Jednocześnie na wykresach widać dzienny spadek liczby ofiar śmiertelnych, choć nie jest bardzo znaczący. W ciągu ostatnich dwóch dni liczba utrzymywała się na takim samym poziomie – 18 dziennie. 6 kwietnia – dane mówią o 16 przypadkach. Najgorzej było 30 marca – wtedy zmarły 22 osoby.

Statystyki zwróciły uwagę polskich internautów. "Przyrosty dobowe są na poziomie 2-3 proc. od kilku dni. Mało też zgonów przy takiej liczbie zakażonych" – zwraca uwagę jeden z nich. "Ten wykres robi jeszcze większe wrażenie" – pokazuje kolejne dane.

Co robiła Austria

– Do tej pory Austria radziła sobie lepiej z kryzysem niż inne kraje – stwierdził kanclerz Sebastian Kurz. Mówił, że zadziała wcześniej niż inni. Co robiła Austria?

Czytaj także: Kanclerz Austrii idzie na wojnę z islamem. Zamyka siedem meczetów i wydala z kraju finansowanych z zagranicy imamów

Już 10 marca władze Austrii wprowadziły zakaz wjazdu dla osób przybywających do kraju z Włoch. Ogłoszono zamknięcie uniwersytetów, od 15 marca wszystkie dzieci powyżej 14. roku życia miały nakaz pozostania w domach. Poniżej 14 lat – od 17 marca. Jak w innych krajach zaczęto wprowadzać kolejne ograniczenia dotyczące imprez, gromadzenia się ludzi, podróży. Od 15 marca był zakaz zgromadzeń powyżej 5 osób, od 17 marca zamknięto bary i restauracje.

Od 16 marca z domu można było wychodzić tylko w określonym celu (praca, zakupy, pomoc innym) i te ograniczenia mają zostać utrzymane do końca kwietnia. Co więcej, od 6 kwietnia Austriacy mają obowiązek noszenie maseczek w supermarketach. Do końca czerwca ma obowiązywać zakaz organizowania imprez masowych. Poluzowanie obostrzeń ma natomiast dotyczyć sklepów. Co zakłada plan rządu? Otwarcie małych sklepów i parków już od 14 kwietnia. Na początku maja – pozostałe sklepy, centra handlowe. W połowie maja – hotele i restauracje. – Możemy oczekiwać po świętach wielkanocnych czegoś w rodzaju zmartwychwstania – cytują Kurza media.

Twierdzą, że ostateczna decyzja zostanie podjęta w połowie kwietnia. Pod jednym warunkiem – jeśli sytuacja w Austrii się nie pogorszy.