W tym programie usłyszysz tylko dobre wiadomości. Brad Pitt został w nim pogodynkiem

Bartosz Godziński
Ostatnie miesiące zostały zdominowane w mediach przez złe wiadomości. Kiedy większość z nas zaczęło już tracić nadzieję, wtedy pojawił się on - aktor John Krasiński, który idąc pod prąd, w swoim programie na YouTube prezentuje tylko dobre newsy. Ma już kilkadziesiąt milionów widzów.
W programie Johna Krasinskiego pojawił się Brad Pitt Screen z Some Good News / YouTube
40-letni aktor jest pół-Polakiem, pół-Irlandczykiem, którego znamy z kultowego serialu "The Office" i horroru "Ciche miejsce" (jest też jego reżyserem). Pandemia koronawirusa zamknęła wszystkich w domach, więc Krasinski postanowił podnieść wszystkich na duchu tworząc internetowe wiadomości "Some Good News".

Choć program jest nastawiony na pozytywne newsy, nie brakuje w nim najświeższych, ale odpowiednio wyselekcjonowanych informacji o COVID-19. W czwartym odcinku usłyszeliśmy o liczbie wyleczonych osób, udanych zbiórkach oraz o schronisku na Florydzie, które opustoszało. Ludzie przygarnęli po prostu wszystkie zwierzaki.


Najbardziej niespodziewanym i rozbrajającym elementem programu było pojawienie się gwiazdora Hollywodu Brada Pitta (od 6:50). Krasinski łączy się z nim i pyta, jak wygląda u niego sytuacja. Pitt w swojej rezydencji, na tle palm, po chwili zastanowienia odpowiada, że "całkiem nieźle".
Program z odcinka na odcinek jest tworzony z coraz większym rozmachem. W najnowszym jest m.in. nagranie z krążącej nad nami Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), a całość jest utrzymana w konwencji balu na koniec szkoły. Amerykańscy uczniowie nie mogli wziąć udział w swoich "promach", ale za to mogą obejrzeć, jak gra dla nich z bratem idolka nastolatek Billie Eilish. Krasinski połączył się też wirtualnie z Jonas Brothers i Chance the Rapperem i kolegą z "Biura" - Rainnem Wilsonem.

Czytaj też: Dobre wieści zza oceanu. W USA odnotowano mniejszy przyrost zgonów z powodu koronawirusa