Czeka nas susza stulecia? Synoptycy ostrzegają, że gwałtowne opady nie pomogą

Anna Dryjańska
Polska zatrzymuje tylko 6,5 proc. wody, która rocznie spływa w rzekach. W połączeniu z suchą zimą i wiosną oznacza to, że w 2020 roku grozi nam susza stulecia – ostrzegają synoptycy. Sytuacji nie poprawią spodziewane w maju gwałtowne opady.
Susza w Polsce osiągnie rekordową skalę? Synoptycy ostrzegają, że może nas czekać susza stulecia. fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Przemysław Daca, prezes Wód Polskich, w rozmowie w RMF FM zaznaczył, że susza najbardziej dotknie centralną część kraju. Ekspert zwrócił uwagę na to, że Polska zatrzymuje zdecydowanie za mało wody niż wynika to z jej potrzeb: zaledwie 6,5 proc. wody, która rocznie spływa w rzekach. W jego opinii powinniśmy dążyć do tego, by zachowywać 30 proc. wody.

Obecnie trwają prace nad tym, by osiągnąć poziom 15 proc. – Zgodnie z planem ma to nastąpić w ciągu najbliższych lat. W tym celu budowane są zbiorniki retencyjne, a także trwa renowacja starych obiektów.


Daca powiedział, że spodziewane pod koniec kwietnia i w maju gwałtowne opady nie pomogą w znaczący sposób. Mają one bowiem chwilowy charakter i mimo, że mogą spowodować lokalne podtopienia, nie zniwelują efektów długotrwałego braku deszczu i śniegu.

Czytaj także: Sytuacja jest dramatyczna. Synoptyk wyjaśnił, jak długo musi padać deszcz, aby zażegnać suszę

Podobne stanowisko przedstawił Paweł Staniszewski, synoptyk hydrolog IMGW. – Opady, jakie pojawią się w Polsce w weekend, to zdecydowanie za mało, aby poprawić sytuację związaną z suszą – stwierdził. – Choć lutowe opady pozwoliły zasilić rzeki w wodę, a nawilgocenie zewnętrznej i powierzchniowej warstwy gleby wzrosło, to niestety już chwilę później, w marcu i w kwietniu, bardzo szybko rozpoczęła się susza wraz z wegetacją – podkreślił synoptyk. Kilka dni temu o oszczędzanie wody zaapelował minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

źródło: RMF FM