To oni mieli dbać o wizerunek Polski w USA. Teraz po cichu PFN rozwiązuje umowę z Amerykanami

Tomasz Ławnicki
27 mln zł – tyle w ciągu ostatnich dwóch lat kosztowały polskich podatników działania amerykańskiej agencji PR White House Writers Group. Miała ona prowadzić działania prowadzące do poprawy wizerunku Polski w USA. Gdy media krytykowały WHWG za jej bezczynność i niekompetencję, rząd PiS zdecydowanie stawał w obronie. Teraz - jak pisze Onet - Polska Fundacja Narodowa po cichu rozwiązała umowę z WHWG.
Premier Mateusz Morawiecki podczas premiery filmu sponsorowanego przez Polską Fundacją Narodową "Poland. The Royal Tour'' z udziałem szefa rządu. Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta
Polska Fundacja Narodowa to instytucja, która zasłynęła przede wszystkim z akcji oczerniania polskich sądów. Fundacja powołana została do tego, aby dbać o wizerunek naszego kraju poza granicami Polski.

To musiało kosztować. I nic dziwnego, że podjęto się współpracy z zagranicznymi agencjami, skoro w Polsce z agencją, która miała dbać o naszą markę na świecie, nawet nie było jak porozumieć się po angielsku.

Czytaj także: Zadzwonili do PiS-owskiej Fundacji i zadali pytanie po angielsku. To trzeba usłyszeć!

Dwa lata, od jesieni 2017 r., trwała współpraca PFN z amerykańską agencją PR White House Writers Group. Co robili Amerykanie? Właściwie... nic. I brali za to grube miliony.


W ubiegłym roku głośno było o aferze, że mała waszyngtońska agencja PR otrzymała z PFN sumę miliona złotych za usługi, których nie było. A nie było ich, bo polski konsulat zerwał współpracę. Lecz mimo to środki płynęły nadal. Co ciekawe, w rozliczeniach WHWG pojawiała się postać byłego doradcy Antoniego Macierewicza, Edmunda Jannigera.
PFN została powołana przez rząd PiS, aby dbać o wizerunek Polski na świecie.Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
O nieprawidłowościach pisał wówczas Andrzej Stankiewicz w portalu Onet. Rząd PiS brał jednak w obronę amerykańską agencję. Wicepremier Piotr Gliński zarzucał portalowi "propagandę". PFN zaś zapewniała, że jej współpraca z WHWG to "inicjatywy (...) wspierające polską rację stanu”.

Wygląda jednak na to, że przedstawiciele PiS nie mieli racji i sami w końcu musieli to przyznać. Jak pisze Andrzej Stankiewicz, "Polska Fundacja Narodowa po cichu zakończyła współpracę z agencją, która robiła niewiele, za to wystawiała rachunki liczone w milionach". Fakt, że współpraca się zakończyła, wypłynął w półrocznym sprawozdaniu przekazanym przez WHWG do amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości. W dokumencie poinformowano, że umowa z PFN przestała obowiązywać 28 kwietnia. "Na odchodne WHWG zainkasowała jeszcze niemal 280 tys dolarów (prawie 1,1 mln zł)" – podaje portal.

Czytaj także: Zadaliśmy PFN 5 pytań w sprawie projektu Kusznierewicza. Otrzymaliśmy kuriozalne oświadczenie Fundacji Świrskiego


źródło: Onet