Polska znosi zakaz lotów do turystycznego raju. O wakacjach na razie można jednak pomarzyć

Łukasz Grzegorczyk
Polska stopniowo odmraża międzynarodowe loty, a na nowej liście dozwolonych kierunków pojawiła się m.in. Tajlandia. Jeszcze przed pandemią koronawirusa Bangkok czy Phuket dołączyły do listy turystycznych rajów Polaków, ale o wakacjach w Azji na razie trzeba zapomnieć.
Polska zniosła zakaz lotów do Tajlandii. O wakacjach w tym kraju na razie trzeba jednak zapomnieć. Fot. naTemat
W oficjalnych statystykach nie widać, by Tajlandia wyjątkowo mocno odczuła pandemię koronawirusa. Do tej pory odnotowano tam 3,3 tys. zakażeń. Z powodu COVID-19 zmarło 58 osób (dane do 29 lipca). W ciągu ostatniej doby potwierdzono tam tylko jeden nowy przypadek SARS-CoV-2. To sytuacja nieporównywalna z tym, co działo się jeszcze niedawno w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii czy we Włoszech. Pandemia znacząco wpłynęła jednak na sektor turystyczny w Tajlandii. Dochody z tej gałęzi gospodarki stanowią tam blisko 15 proc. PKB. W całej branży zatrudnionych jest około 4,4 miliona osób. W ubiegłym roku Tajlandię odwiedziło około 40 mln turystów. Według lokalnego urzędu turystyki, w tym sezonie kraj będzie miał trudności z przyciągnięciem nawet jednej czwartej tej liczby.


Wakacje 2020 w Tajlandii?


Według "The Guardian", kryzys związany z COVID-19, przyćmiewa w Tajlandii nawet tsunami, ptasią grypę i epidemię SARS z 2004 roku. Turystyka zamarła w kwietniu, kiedy władze wprowadziły zakaz wszystkich lotów pasażerskich.

W ostatnim czasie epidemia w Tajlandii wyraźnie wyhamowała, więc zniesiono część ograniczeń. Od 1 lipca znowu mogą przyjeżdżać tam cudzoziemcy. Chodzi o osoby, które uzyskały zezwolenie na pobyt i pracę, albo mają rodzinę w tym kraju. Po przybyciu na miejsce muszą one przechodzić jednak 14-dniową kwarantannę. To, że Polska zniosła zakaz lotów do Tajlandii nie oznacza, że możemy już planować tam wymarzone wakacje. Nieoficjalnie mówi się, że dla zagranicznych turystów ten kraj otworzy się 1 sierpnia. Z kolei Reuters podaje, że Tajlandia przedłuży stan wyjątkowy do końca przyszłego miesiąca, aby kontrolować epidemię, chociaż – jak zaznaczono – przez ponad dwa miesiące nie odnotowano lokalnej transmisji SARS-CoV-2.

Biura podróży dostępne w Polsce mają w ofercie wycieczki do Tajlandii z terminami najwcześniej od połowy września. Najbardziej promowane wydają się teraz opcje wyjazdów na lipiec i sierpień 2021.

Warto zaznaczyć, że w związku z COVID-19 wcześniej ogłoszono przedłużenie prawa pobytu dla cudzoziemców w Tajlandii. Osoby, których wiza lub inny tytuł pobytowy nie wygasły przed 26 marca, mają prawo zostać w kraju do 31 lipca.

Czytaj także:

"Taniej niż nad Bałtykiem". Tak wyglądają "koronawakacje" w turystycznym raju Polaków


Pojechałem do Azji i... zrozumiałem, jak żenujące jest podejście do turysty w Polsce. Pięć dowodów