Merkel zadzwoniła do Putina ws. Białorusi. Kanclerz Niemiec domaga się dialogu
Kanclerz Niemiec zatelefonowała we wtorek do prezydenta Rosji, by omówić sytuację na Białorusi. – Władze w Mińsku muszą zaprzestać używania przemocy – stwierdziła Angela Merkel. Zaapelowała również o zwolnienie więźniów politycznych.
Teraz do prezydenta Rosji zadzwoniła kanclerz Niemiec. W rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem podkreśliła, że władze Mińska musi natychmiast zwolnić więźniów politycznych. Angela Merkel zaapelowała też, by białoruski rząd zaprzestał stosowania przemocy i podjął "narodowy dialog z opozycją i społeczeństwem" aby przezwyciężyć trwający kryzys.
Przypomnijmy, że 9 sierpnia na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, w których Aleksander Łukaszenka, według oficjalnych wyników, miał zdeklasować konkurencję, uzyskując poparcie ponad 80 proc. wyborców.
Wielu Białorusinów nie wierzy w rezultaty podane przez państwo i twierdzi, że prezydent sfałszował wybory. W całym kraju doszło do protestów, w których śmierć poniosły przynajmniej dwie osoby. Opozycyjna kandydatka Swiatłana Cichanouska nawoływała do kontynuowania protestów, ale w pokojowej formie.
Czytaj też: Cios dla Łukaszenki. Jego bliski współpracownik rezygnuje z funkcji ambasadora
źródło: tagesschau.de