W wypadku pod Gliwicami zginęła para narzeczonych. Za miesiąc mieli się pobrać

Bartosz Świderski
Po tragicznym wypadku busa pod Gliwicami docierają nowe informacje o ofiarach. Dziewięć osób zginęło na miejscu, a wśród nich była 23-letnia Karolina oraz jej narzeczony Patryk. Jak podaje "Fakt", para jechała do Holandii do sezonowej pracy.
W wypadku na Śląsku zginęła m.in. para narzeczonych. Fot. Twitter / @PolicjaSlaska
Karolina i Patryk byli razem od sześciu lat. 23-latka kończyła studia w Rzeszowie i tam oboje ostatnio mieszkali. – Za miesiąc mieli się pobrać. Młodzi chcieli uzbierać trochę własnych pieniędzy – mówiła w rozmowie z "Faktem" znajoma ofiar.

Para jechała busem do Holandii, gdzie czekała już na nich praca sezonowa przy zbiorach. Dziennik rozmawiał też z sąsiadami ofiar. Wszyscy współczują rodzicom. – To mój kuzyn, wspaniały chłopak. Niepojęta tragedia – dodał krewny Patryka.

Tragiczny wypadek na Śląsku

W sobotę na drodze krajowej numer 88 w województwie śląskim doszło do tragicznego wypadku. Kierowca busa stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka autokarem. Na miejscu zginęło dziewięć osób.


Wśród ofiar śmiertelnych wypadku znalazło się pięciu mężczyzn oraz cztery kobiety w wieku od 23 do 59 lat. Ofiary to mieszkańcy województwa podkarpackiego oraz kierowca narodowości słoweńskiej. Do wyjaśnienia zatrzymano kierowcę samochodu osobowego, który nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Mężczyzna miał wyprzedzać autobus.

– Została zatrzymana jedna osoba, kierująca pojazdem osobowym niebiorącym udziału w zdarzeniu, a której zachowanie mogło je spowodować – przekazała mediom Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Czytaj także: Mamy informacje o ofiarach wypadku w Gliwicach. Najmłodsza miała tylko 23 lata

źródło: "Fakt"