NIK Banasia zbadał przygotowania do II fali epidemii. "Trudno powiedzieć, że wszystko grało"
Marian Banaś na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" uchylił rąbka tajemnicy na temat kontroli, którą prowadzi NIK ws. przygotowań rządu do odparcia drugiej fali koronawirusa. Częściowe inspekcje już trwają i już ujawniają pewne nieprawidłowości.
Czytaj także: Ruszyła kontrola NIK w TVP. Ludzie Banasia prześwietlą majątek stacji Kurskiego
To odpowiedź, której szef Najwyższej Izby Kontroli udzielił na pytanie "Dziennika Gazety Prawnej" o kontrole prowadzone w związku z przygotowaniami do drugiej fali koronawirusa. Banaś wstępnie ocenił także, co udało się odkryć kontrolerom NIK.
– Delikatnie mówiąc, trudno powiedzieć, że wszystko grało. Widać nieprawidłowości w przygotowaniu szpitali. Z jednej strony mamy te, które mają się zajmować chorymi na COVID, a jednocześnie nie mają potrzebnego sprzętu, na przykład maseczek, respiratorów – stwierdził.
Dodał także, że NIK ma w planach kontrolę zakupów covidowych, w tym zakup respiratorów przez Agencję Rezerw Materiałowych, której wyniki zostaną ujawnione w przyszłym roku. Z kolei jeszcze do końca grudnia mamy poznać efekt kontroli dotyczącej wyborów kopertowych, które nie doszły do skutku.
Czytaj także: Nowy front w wojnie Banasia z PiS. Szef NIK teraz donosi na swojego zastępcę
źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"