Atak prawie stu narodowców na protestujące Polki. "Byli ubrani w czarne dresy"

Tomasz Ławnicki
"Naziole polują na małe grupy, uważajcie na siebie!" – ostrzegła wieczorem na Twitterze posłanka Lewicy Marcelina Zawisza. Niestety, mamy potwierdzenie, że grupy prawicowych ekstremistów postanowiły zaatakować uczestników marszów odbywających się w ramach Strajku Kobiet. Niepokojące doniesienia dotarły z Wrocławia.
Strajk kobiet na ulicach Wrocławia. Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta
"Gazeta Wrocławska" informuje o ataku przypuszczonym przez grupę około 80 narodowców. Napadli oni na protestujących w okolicach wrocławskiego Placu Społecznego, przy budynku Akademii Sztuk Pięknych.
– Byli ubrani w czarne dresy. Ludzie uciekali w popłochu – relacjonuje w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" uczestniczka marszu przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej. Jak mówi, ludzie zostali zaatakowani najpewniej gazem łzawiącym.

Czytaj także: Policja skierowana do ochrony posłów PiS. Mają zaniechać wszelkich innych działań


Reporter RMF FM natomiast na Twitterze prezentuje nagranie z innego ataku na uczestników wrocławskiego marszu, dokonanego przez grupę ok. 40 mężczyzn.
Do tego zdarzenia doszło w rejonie ul. Krupniczej, czyli ponad 4 kilometry od Placu Społecznego. Według relacji reportera po tym ataku pogotowie zabrało dwie osoby.

Sytuacja we Wrocławiu pozostaje napięta. Dziennikarze zauważyli czekający w gotowości policyjny samochód bojowy Tajfun III, czyli tzw. polewaczkę służącą m.in. do rozpędzania tłumu. W mieście panuje chaos komunikacyjny.

"Gazeta Wrocławska" pisze, że powstało sporo mniejszych grup motocyklowych i samochodowych, które przejeżdżają skrzyżowania na czerwonym świetle, jeżdżą pod prąd lub po chodnikach. Policja natomiast zabezpiecza jedynie większe skrzyżowania. Niewykluczone, że do podobnych sytuacji jak we Wrocławiu dochodzi też i w innych miastach. Posłanka Lewicy Marcelina Zawisza poinformowała, że docierają do niej informacje o atakach narodowców na uczestników protestów także w Białymstoku, Krakowie i Warszawie. Środa to siódmy dzień protestów przeciwko orzeczeniu TK Przyłębskiej, które objęły cały kraj. W wielu miastach - i dużych, i mniejszych - trwają wielotysięczne manifestacje.

Czytaj także: Porażające informacje RPO. Uczestnik protestów miał być torturowany przez policję

W Warszawie wieczorem marsz protestacyjny dotarł na ulicę Nowogrodzką w okolice siedziby centrali Prawa i Sprawiedliwości. Demonstrantom towarzyszył polonez z filmu "Pan Tadeusz" autorstwa Wojciecha Kilara. Ogólnopolski Strajk Kobiet nie składa broni. Na piątek zapowiadana jest w Warszawie wielka manifestacja.

źródło: "Gazeta Wrocławska"