Ułożyli napis "Dom Szatana" pod oknem Jana Pawła II. Wydarzeniem zainteresowała się policja
W niedzielę odbył się niecodzienny, niemy protest przed kurią na ul. Franciszkańskiej w Krakowie. Przez godzinę grupa aktywistów stała z literami ułożonymi w napis "Dom Szatana". Chcieli pokazać w ten sposób swój sprzeciw m.in. wobec wtrącaniu się kleru w sprawy kobiet. Happeningiem pod oknem, z którego swego czasu machał do wiernych Jan Paweł II, zainteresowała się policja.
Przypomnijmy: protesty mają związek ze wspieranym przez biskupów zakazem aborcji embriopatologicznej, który 22 października ogłosił Trybunał Julii Przyłębskiej.
Czytaj też: "Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę". Ks. Lemański stanowczo o postawie Kościoła
Aktywiści nie wierzą w chrześcijańskiego szatana, ale widzą go w życiu społecznym. "Jest realny, tuszuje wykorzystywanie seksualne dzieci, pogardza kobietami, dehumanizuje osoby LGBT+, prowadzi krucjatę ideologiczną w szkołach, bez umiaru żeruje na budżecie państwa. Ten "szatan" ma twarz i imię - i to on właśnie mieszka przy ul. Franciszkańskiej 3" – wyjaśnili.
Fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta
fot. Jakub Włodek / Agencja Gazeta
Czytaj też: Kobiety, Kościół czy PiS? Zapytaliśmy liderki protestów o najważniejsze postulaty. Oto 6 z nich
źródło: krakow.wyborcza.pl