Ostra krytyka opozycji z ust Morawieckiego. "Chcecie za polskość przepraszać"

Karol Górski
Podczas debaty ws. wotum nieufności wobec Jarosława Kaczyńskiego Mateusz Morawiecki stanął murem za prezesem PiS. Wniosek o odwołanie go z funkcji wicepremiera nazwał "próba zdezawuowana wizji Polski, którą proponuje". Przez kilkanaście minut mocno krytykował opozycję.
Morawiecki bronił Kaczyńskiego podczas sejmowej debaty. Fot. Sejm RP
Na początku swojego wystąpienia Mateusz Morawiecki zwrócił się do przeciwnej strony sceny politycznej. – Wasza postawa, zwłaszcza postawa Platformy Obywatelskiej, świadczy nie tylko o tym, że jesteście opozycją totalną, ale też, że jesteście opozycją zewnętrzną wobec polskich interesu i polskiej racji stanu – stwierdził premier.

Czytaj także: Coś pękło, coś się skończyło? Nawet sondaż u Karnowskich pokazuje, że idzie zmiana

Jeszcze wcześniej, na samym wstępie, zaznaczył, że "wniosek o odwołanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego to próba zdezawuowania wizji Polski, którą proponuje".


Morawiecki w swojej wypowiedzi cofnął się dość znacznie w czasie. – W III RP zderzyły się dwie wizje Polski. Była wizja Polski suwerennej braci Kaczyńskich, Jana Olszewskiego, a z drugiej strony wizja Polski miałkiej, małej, bezwolnej, wizja Michnika i Urbana – tłumaczył obecnym na sali obrad premier. Po raz kolejny zarzucił opozycji, że podsycała protesty, które odbywały się w środku pandemii.

Wyliczył też zasługi, które jego zdaniem można przypisać Kaczyńskiemu – spadek bezrobocia, wzrost wynagrodzeń, odzyskiwanie niezależności finansowej, wzrost wydatków na osoby niepełnosprawne.

Pod koniec wypowiedzi premier uderzył w patetyczne tony, znów zwracając się do opozycji. – Chcecie za polskość przepraszać, według was polskość to nienormalność, a według Jarosława Kaczyńskiego za Polskę trzeba dziękować – powiedział.

Wypowiedź Morawieckiego była ostatnią w trakcie debaty, po której rozpoczęło się głosowanie nad wotum nieufności. Wcześniej z wysokości mównicy głos zabierali m.in. Borys Budka, Sylwester Tułajew czy sam Kaczyński.

Czytaj także: Trwa debata nad odwołaniem Kaczyńskiego. Oto co mówią o nim posłowie [RELACJA]