Rycerz Jana Pawła II przyznał się do pedofilii. Opiekował się ministrantami, choć ścigał go Interpol

Monika Piorun
46-letni Przemysław C. z Lubonia pod Poznaniem — członek Zakonu Rycerzy Jana Pawła II — wykorzystał nieletnią dziewczynkę. Bezdzietny kawaler, opiekun ministrantów i katolickich grup młodzieżowych, nie wzbudzał dotąd zastrzeżeń ani w lokalnej parafii, ani w prokuraturze, choć już 12 lat temu Interpol w Brazylii prowadził wobec niego operację o kryptonimie "Carossel" (tłum. karuzela), o czym zostali poinformowani Polacy.
Jeden z członków zakonu Rycerzy Jana Pawła II przyznał się do pedofilii. Co wiemy o tej sprawie? Fot. RycerzeJP2.com/Zakon Rycerzy Jana Pawła II
Poznańska "Gazeta Wyborcza" ujawniła kulisy kolejnego pedofilskiego skandalu w Kościele katolickim. Tym razem sprawa dotyczy Zakonu Rycerzy Jana Pawła II. Jeden z nich okazał się pedofilem, a choć już w 2009 roku skazano go na 10 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu na 3 lata), to nie przeszkodziło mu to w pracy z młodzieżą.

Przemysław C. tytułujący się Wielkim Rycerzem (z zawodu monter aparatury telewizyjnej) był prezesem ministrantów, lektorem, kantorem w kilku wielkopolskich kościołach. Pomagał w sprawowaniu mszy i opiekował się dziecięcymi grupami najmłodszych parafian.

Pedofil i... wzorowy katolik, fan "Arki Noego" i papieża JPII

Otoczenie uznawało go jako wzorowego katolika, mimo że już w 2008 roku brazylijski Interpol poinformował Polskę o tym, że w ramach międzynarodowej operacji o kryptonimie "Carrossel" (w dosłownym tłumaczeniu: "Karuzela") udało się im potwierdzić, że 46-letni Polak ściąga na swój komputer pliki z dziecięcą pornografią.


Policja podczas zatrzymania Przemysława C. potwierdziła, że obok płyt z "Arką Noego" w mieszkaniu wzorowego katolika znaleziono nie tylko nagrania pedofilskie, ale także materiały wskazujące na zainteresowanie zoofilią (wśród dowodów były pliki ze stosunkiem kobiety i konia).

Karuzela z pedofilią. Opiekuna ministrantów ścigał Interpol

Mimo że prokuratura formalnie skazała Przemysława C. (który przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze), to jednak nie zawiadomiła o tym np. parafii, w której aktywnie udzielał się pedofil. Dlaczego? Okazuje się, że było takiej potrzeby, ponieważ oskarżony nie był zatrudniony w tej instytucji, więc przepisy nie zobowiązywały do tego, by wysyłać oficjalne zawiadomienia w tej sprawie.

Przemysław C. po wyroku szybko zamienił parafię św. Barbary w Luboniu na kościół św. Jana Pawła II w tej samej miejscowości i wkrótce podjął się tam opieki nad grupą ministrantów. Dwa lata temu wstąpił nawet do Zakonu Rycerzy Jana Pawła II i otrzymał tytuł Wielkiego Rycerza.

Pewnie nadal nic nie przeszkadzałoby mu w aktywnym uczestnictwie w życiu duszpasterskim, gdyby nie to, że na jaw wyszła jego kolejna pedofilska historia sprzed lat.

Wielki Rycerz JPII wykorzystywał seksualnie nieletnią

We wrześniu 2020 roku dorosła już kobieta doniosła policji o tym, że jako niepełnoletnia dziewczynka w 2003 roku została wykorzystana seksualnie przez Przemysława C. Pedofil kolejny raz przyznał się do zarzucanych mu czynów i trafił do aresztu.

Proboszczowie obu parafii, w których udzielał się Wielki Rycerz, zarzekają się, że nic nie wiedzieli o jego skłonnościach i nic nie wskazywało na to, by nie powierzać mu nadzoru nad ministrantami i grupami młodzieży.

Zakon Rycerzy Jana Pawła II — co to za formacja?

Działające od kwietnia 2011 roku katolickie stowarzyszenie mężczyzn stworzono w podzięce za pontyfikat papieża Jana Pawła II. Członkowie tej grupy wyjaśniają, że:

Zasadniczym celem Zakonu Rycerzy Jana Pawła II jest formacja katolików-mężczyzn świeckich poprzez stawianie sobie wzór osoby patrona — Świętego Jana Pawła II (Karola Wojtyły), który swoim świadectwem pokazywał jak harmonijnie można łączyć męskość i świętość zarówno dziś jak i w wymiarze uniwersalnym.

Benon Wylęgała, komandor bielsko-żywiecki Rycerzy JPII zdradzając kulisy historii powstania zakonu tłumaczy, że po śmierci papieża, kiedy miał okazję odwiedzić ponad 300 kościołów w Polsce, poraziło go to, że "w tych parafiach nie ma mężczyzn, którzy odważnie, świadomie mogli głosić Jezusa Chrystusa, ewangelię i opowiedzieliby się za najpiękniejszymi wartościami, jakimi jest Bóg, rodzina i ojczyzna"...
— Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które pamięta tego wielkiego Polaka, wychowawcę, patriotę. Jeśli nie my będziemy o nim mówili, to kto? Jeśli i my o nim zapomnimy, to co z całą jego nauką. Postarajmy się nie zaprzepaścić tego pięknego, wielkiego dzieła, które stworzył Jan Paweł II — przekonuje w patetycznym nagraniu jeden z członków Zakonu Rycerzy Jana Pawła II.

Przedstawiciele tego stowarzyszenia zdecydowali się na skomentowanie pedofilskiego skandalu wśród jednego z Wielkich Rycerzy z ich kręgu poprzez zamieszczenie w mediach społecznościowych oświadczenia, w którym wyjaśniają, że Przemysław C. został zawieszony przez Generała Zakonu Rycerzy Jana Pawła II.

Na razie toczy się wobec niego postępowanie wyjaśniające, a "jeśli hańbiące zachowania się potwierdzą" możliwe jest "wykluczenie winnego współbrata z szeregów Rycerzy Jana Pawła II".

Dowiedz się więcej:

Don Stanislao – szara eminencja Watykanu czy czarny charakter? Nieznane fakty z życiorysu Stanisława Dziwisza

To ona stoi za "ostrym cieniem mgły", o którym "rapował" Duda. Kim jest Marianna Rowińska?

Jak dokonać apostazji? Wyjaśniamy, jak wyglądają procedury wystąpienia z Kościoła katolickiego