Zaginięcie Beaty Klimek. Na jaw wyszły szokujące fakty o nowej partnerce jej męża
Beata Klimek zaginęła ponad miesiąc temu. 47-latka wyszła z domu i nie wróciła. Pojawiły się szokujące informacje o nowej partnerce jej męża.
Reklama.
Beata Klimek zaginęła ponad miesiąc temu. 47-latka wyszła z domu i nie wróciła. Pojawiły się szokujące informacje o nowej partnerce jej męża.
Beata Klimek z Poradza (woj. zachodniopomorskie) zaginęła 7 października 2024 roku. 47-latka odprowadziła dzieci na przystanek autobusowy, porozmawiała z sąsiadką i zniknęła bez śladu.
Policja wciąż prowadzi intensywne poszukiwania, a sprawa staje się coraz bardziej tajemnicza. Światło dzienne ujrzały fakty, dotyczące przeszłości nowej partnerki męża zaginionej kobiety.
Jan Klimek, mąż zaginionej, od pewnego czasu mieszka z nową partnerką, Agnieszką B. Okazuje się, że kobieta ma za sobą burzliwą przeszłość. Według informacji "Faktu", w 1999 roku Agnieszka B. została skazana za udział w zabójstwie swojego pierwszego męża, Romualda T.
Z ustaleń wynika, że mężczyzna zginął po uderzeniu ciężkim narzędziem w głowę, a jego ciało zostało zakopane w lesie. Do zbrodni doszło we wsi Łochocin koło Lipna (woj. kujawsko-pomorskie).
– Syn miał zaledwie 27 lat, jak go zamordowali – opowiada dziennikarzom "Faktu" matka ofiary, Anna Szychulska.
Agnieszka B. została skazana na trzy lata więzienia za mataczenie w śledztwie, ale wyszła po 1,5 roku, bo miała małe dziecko. Sąd za winnego uznał przyrodniego brata Romualda T. – Krzysztofa, który miał romans z jego żoną. Mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia.
Jan Klimek twierdzi, że o przeszłości Agnieszki dowiedział się dopiero niedawno. – Tak, wiem o tym, bo z płaczem mi o tym powiedziała. Ale nie wiedziałem o tym wcześniej. Powiedziała mi kilka dni temu. Mam złość za to, że mi nie wyznała tego wcześniej, ale wszystko sobie wytłumaczyliśmy. – skomentował.
Mąż zaginionej przyznał, że sytuacja jest dla niego trudna. – Nie mogę zalegalizować związku z Agnieszką, dopóki Beata się nie odnajdzie. Nie mamy rozwodu, a wszystko, co mamy, jest wspólne. Zostałem z ręką w nocniku. Chciałbym, żeby się odnalazła i żebym mógł się w końcu od niej uwolnić – wyznał Jan Klimek.
Zapytany o podobieństwo sprawy zaginięcia Beaty Klimek do przeszłości jego nowej partnerki, stwierdził: – Niech ludzie myślą logicznie, a nie oceniają.
Policja nadal poszukuje Beaty Klimek. Funkcjonariusze sprawdzają różne scenariusze. – Ze względu na dobro sprawy nie ujawniamy szczegółów – poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Szczecinie.
47-latka ma 158 cm wzrostu, krępą budowę ciała, brązowe oczy i rude włosy. W dniu zaginięcia miała na sobie różową kurtkę, czarne spodnie i biało-niebieskie buty sportowe.
Osoby posiadające jakiekolwiek informacje proszone są o kontakt z policją w Łobzie lub pod numerem alarmowym 112.
Zobacz także