5 kaw, które zmieniają myślenie o "małej czarnej". Zapewniam, że twój portfel na tym nie ucierpi!

Alicja Cembrowska
O dobieraniu wina do dań czy herbatach na smętne wieczory, napisano już wszystko i jeszcze więcej. Ja proponuję wam dziś niezwykłą podróż po świecie kaw, ale i… swoich potrzeb. Postanowiłam dobrać najlepsze kawy do nastrojów i tęsknot. Nieocenioną pomocą w tym zadaniu okazała się palarnia Bogactwo Kaw, która przy okazji Świąt sprawia, że nie będą to wyprawy zbytnio nadszarpujące nasze portfele – od 14 grudnia niezwykłe kawy kupicie 15 proc. taniej.
Te kawy podbiją twoje serce i podniebienie Annie Spratt/Unsplash

Kawa kawie nierówna


Jeżeli wpadlibyście na pomysł, żeby poczytać o początkach kawy, to musicie przygotować się na słowa "przypuszczalnie" i "prawdopodobnie". Prawdopodobnie kawę odkrył lud Oromo, który zamieszkiwał etiopski region Kaffa. Przypuszczalnie w XIII lub XIV wieku jej ziarna przywiezione zostały przez arabskich kupców do Jemenu. Podobno tam opracowano metodę prażenia nasion i wytwarzania napoju. Ponoć Shaikh ash-Shadhilemu w czasie wędrówki po Afryce trafił na stado wyjątkowo pobudzonych kóz. Z ciekawości spróbował zjadanych przez nie owoców. Tak odkrył niezwykłą moc kawy.
Pewne natomiast jest to, że obecnie to jeden z najpopularniejszych napojów na świecie, bez którego wielu z nas nie wyobraża sobie dnia.


Wiemy jednak, że kawa kawie nierówna i pierwszy łyk tej "dobrej" sprawia, że całkowicie zmienia się nasze postrzeganie ciemnego napoju. Jeżeli zatem zrobiliście już ten pierwszy krok i macie ochotę na jeszcze głębszą eksplorację arabic i robust, to to zestawienie jest dla was.

Postanowiłam wybrać kawy, które mogą okazać się strzałem w dziesiątkę, gdy poczujecie "zachciewajkę". Wiedzę czerpałam z Bogactwa Kaw – to jeden z niewielu sklepów internetowych, który posiada własną palarnię i oferuje kawy z Azji, Australii, Afryki, Ameryki Południowej i Środkowej. Od 14 grudnia najciekawsze kawy świata kupicie 15 proc. taniej.

Nostalgia za latem nie opuszcza mnie


Jeżeli jesteś absolutnym fanem lata, a w zimowe miesiące nie znajdujesz zbyt wiele pocieszenia, sięgnij po kawę Brazil Yellow Boubon. Dlaczego?

Tę propozycję wyróżnia jasna, kwaskowata nuta dojrzałych owoców cytrusowych, posmak jędrnych brzoskwiń, dopełniona jest natomiast aksamitną czekoladą i słodkim karmelem. Plantacje, na których zbiera się te ziarna, są położone w miejscach trudno dostępnych, dlatego zbierana jest wyłącznie ręcznie.

Ziarnko po ziarnku, które pierwotnie mają barwę od ciemnej zieleni po jasny brąz (stąd nazwa "yellow"), suszone są w brazylijskim słońcu, później prażone przez kwadrans, a na koniec schłodzone strumieniem powietrza. Tak zamykany jest w ziarnkach niepowtarzalny smak jednej z najlepszych kaw na świecie.

Weź łyk i czekaj. Otulą cię aromaty orzechów, karmelu, jaśminu i cytrusów. Brzmi jak powrót do lipcowego wieczoru, gdy zmęczony upałem, marzyłeś o chwili zapomnienia, prawda?

Klik po 100 proc. arabiki w arabice i lato w pigułce.

Chcę czuć energię przez cały dzień


Z 100-procentową robustą Vietnam Grande 1 nic prostszego! Eksperci z palarni Bogactwa Kaw nazywają ją "paliwem rozpędzającym sportowym samochód". Sięgnij po nią, jeżeli lubisz wyrazisty, ale nieco słodkawy smak, pikantne nuty i lekką kwaskowatość.

Dzięki Vietnam Grande utrzymasz świeżość umysłu przez wiele godzin – zarówno rano, jak i po południu, gdy jeszcze masz wiele do zrobienia, a czujesz, że baterie ci się rozładowują. Ta propozycja to jednak nie tylko gigantyczny kop energii (robusta ma dwukrotnie większą dawkę kofeiny niż arabica), ale i smak, którego długo nie zapomnisz. W twojej filiżance zagrają orzechy i czekolada, a poranek już nigdy nie będzie ociężały i nudny.

Plantacje wietnamskiej robusty ulokowane są na wysokościach, na których trudno spotkać jej bardziej szlachetną siostrę, czyli arabikę. Same ziarna poddawane są obróbce metodą suchą, która sprawia, że więcej elementów odpowiedzialnych za smak i aromat pozostaje finalnie w napoju.

Klik i dostajecie kopa energii.

Nastrój na uwodzenie


Uwodzenie (siebie lub kogoś) to zbiór wielu czynników, które wyostrzają nasze zmysły. Gdy jesteśmy w takim nastoju, stawiamy na miękkie światło świeczek, przyjemne zapachy, przytulne wnętrza. Tego obrazu może dopełnić arabica Peru Grade 1 Washed. To kawa świetnie wyważona, która uwodzi kwiatowymi aromatami i otula rozczulającą słodyczą.

Określenie Grade 1 nie jest przypadkowe. – Jest to wskaźnik, który określa zarówno wielkość, jak i jakość ziaren kawy. Cyfra jeden oznacza tutaj maksymalny poziom tych dwóch elementów. Kawy Grade 1 uprawiane są z reguły na sporych wysokościach, ponieważ tylko tam panują warunki, które "zmuszają" ziarna do wytwarzania jak największej ilości substancji odpowiedzialnych za smak i aromat. Po drugie, kawa ta poddawana jest obróbce na mokro, co jeszcze bardziej podwyższa poziom jakości końcowego surowca – piszą eksperci z palarni Bogactwo Kaw.

To również świetna propozycja dla tych, którzy cenią kawy uprawiane w stu procentach organicznie i ekologicznie. Tak właśnie wygląda łączenie przyjemnego z pożytecznym.


Klik, jeżeli dałeś się uwieść.


Mam niepohamowaną ochotę na… zakazany owoc


Najpierw czujesz totalnie pociągający, subtelny i jedwabisty smak, potem pojawia się lekki orzechowy akcent, w sam raz na rozbudzenie zmysłów. Na koniec egzotyczny, cytrusowy posmak przechodzący w tropikalną słodycz. Jesteś gotowy na arabikę Columbia Supremo Medellin, jedną z najlepszych kolumbijskich kaw?

Jeżeli należysz do tych, którzy wiedzą, że zakazany owoc smakuje najlepiej, a niepohamowana ochota na kawę nachodzi cię o każdej porze dnia i nocy, to odpowiedź na pewno jest stanowczym i głośnym: TAK!

Columbia Supremo Medellin dojrzewa na glebie pochodzenia wulkanicznego. Jednak jej niepowtarzalny smak nie byłby możliwy, gdyby nie specjalna metoda obróbki ziaren – na mokro. To ona sprawia, że z każdego ziarna można "wycisnąć" do filiżanki całe bogactwo rozbuchanej kolumbijskiej natury, a od tego smaku trudno się uwolnić.

Jednak wcale nie musicie się uwalniać! Columbia Supremo Medellin jest niezwykle "zrównoważona", dlatego można pić ją praktycznie na okrągło. I to niezależnie od tego, czy masz ochotę na mokkę, latte czy espresso – oszałamia w każdej postaci.

Klik, jeżeli kawę mógłbyś pić nawet przez sen.

Jazda bez trzymanki


Wybierz Ethiopia Yirgacheffe Grade 2, a potem… zapnij pasy, zamknij oczy i przygotuj się na szaloną podróż w głąb egzotycznych, afrykańskich smaków i aromatów!

To numer osiem na świecie, ale numer jeden w Etiopii i wśród tych, którzy lubią szalone przygody i odkrywanie nowych smaków. W filiżance znajdziesz bowiem połączenie miodu, moreli, jaśminu, czekolady, owoców cytrusowych i… winogrona. Ta mieszanka to prawdziwy kop energetyczny, którego często potrzebujmy o poranku.

Ziarna tej arabiki zbierane są ręcznie, a następnie poddawane obróbce na mokro. Wszystko po to, by nie uronić cennej zawartości żadnego z nich. Prawdziwi kawosze jednogłośnie stwierdzają, że kawa ta oferuje niepowtarzalne doznania i jest jedyna w swoim rodzaju.

Klik, jeżeli jesteś gotowy na to szaleństwo.

Artykuł powstał we współpracy z palarnią Bogactwo Kaw