Jak zrobić najlepszy zakwas buraczany na barszcz wigilijny? Wypróbuj przepis Jakuba Kuronia

Monika Piorun
— Jeśli barszcz określilibyśmy jako istotę żywą, to zakwas byłby jego duszą — zdradza Jakub Kuroń. Takie epickie porównanie może wymyślić tylko ktoś, kto nie tylko kocha gotować, ale także doskonale zna wszelkie sekrety sztuki kulinarnej. Rąbka tajemnicy na najlepszy zakwas buraczany domowej roboty uchylił potomek słynnego klanu Kuroniów.
Jeśli chcemy, by nasz barszcz wigilijny był idealny, kilka dni przed świętami warto przygotować samodzielnie zakwas buraczany. Swoim przepisem podzielił się Jakub Kuroń. Fot. Instagram.com/Jakub Kuroń


Kulinarne tradycje w rodzinie Kuroniów kultywowane są od pokoleń, począwszy od kultowej "kuroniówki", którą za darmo karmił bezrobotnych Jacek Kuroń, po słynnego kucharza Macieja Kuronia ojca Jakuba, Jana, Kacpra i Gai.

Choć zamiłowanie do gotowania po zmarłych przodkach odziedziczyli wszyscy przedstawiciele najmłodszego pokolenia Kuroniów, czego upust dali prowadząc serię programów kulinarnych, to właśnie Jakub jest dziś zawodowym kucharzem i szefem kuchni.


Tuż przed Bożym Narodzeniem "młody Kuroń" (jak o nim mawiają) zawsze przygotowuje domowy zakwas buraczany, który stanowi podstawę idealnego barszczu wigilijnego.

Choć cały proces jest dosyć czasochłonny, to jednak warto poświęcić odrobinę cierpliwości na to, by go zrobić, by przy świątecznym stole cieszyć się idealnym smakiem potrawy, bez której trudno sobie wyobrazić klasyczne, świąteczne menu.

Jak zrobić zakwas buraczany na barszcz wigilijny? (DOMOWY PRZEPIS)

LISTA SKŁADNIKÓW:

⦁ buraki (1 kg pokrojonych w cienkie plasterki nożem lub na mandolinie)

⦁ woda (1,5 l)

⦁ czosnek (pół główki przekrojonej w poprzek)

⦁ liście laurowe (6 listków)

⦁ czarny pieprz (25 całych ziaren)

⦁ sól (2 łyżeczki)

Niektórzy twierdzą, że zakwas buraczany osiąga najlepszy smak nawet po 21 dniach od przygotowania, to jednak z powodzeniem można go wykorzystać już po kilku dniach, choć zwykle potrzeba poczekać około 1-2 tygodni.

— Nie jest to pracochłonne zajęcie i nie wymaga dużych nakładów finansowych. Ukiszone buraki można potem wykorzystać do konsumpcji, świetnie komponują z kozim serem, wędzonym łososiem czy rukolą — radzi Jakub Kuroń.

Zanim weźmiemy się za szykowanie wszystkich składników na zakwas buraczany, warto znaleźć odpowiednie, ceramiczne lub szklane naczynie (np. duży słój lub dzbanek). Co robić dalej?
— Ważne jest, aby buraki możliwie cienko pokroić, zbyt grube plasterki są ciężkie do pogryzienia — wyjaśnia Kuroń, który poleca wykorzystanie w tym celu tzw. mandoliny ułatwiającej osiągnięcie właściwej grubości plasterków.

Warto też założyć rękawice ochronne, by szorując buraki przed pokrojeniem ich intensywny kolor nie zabarwił zbyt mocno naszych dłoni. Nie musimy za to obierać czosnku, bo zakwas przed podaniem i tak należy przecedzić.

Kiedy mamy już przygotowane plastry buraków, układamy je jeden po drugim na dnie naczynia, dodajemy czosnek, liście laurowe, pieprz i sól, a na koniec zalewamy wszystko ciepłą lub lekko gorącą wodą (temperatura przyspieszy proces kiszenia).

Jeśli nie chcemy, by na wierzchu domowego zakwasu buraczanego pojawiła się pleśń, warto docisnąć czymś zalewę (np. kromką razowego chleba, która wzmoże proces fermentacji).

Gotowy zakwas odstawiamy w zacienione i chłodne miejsce z dala od dzieci i zwierząt, a po kilku dniach (1-2 tyg.), odcedzamy wywar, który potem można dodać do wigilijnego barszczu. Smacznego!

Dowiedz się więcej:

Wigilia... online aż dla 40 proc. Polaków? W te święta większość z nas będzie jak "Kevin sam w domu"

Świąteczny bigos Magdy Gessler. Królowa zdradziła swój sekretny przepis – jak go zrobić?

Takiej zupy wigilijnej jeszcze nie jedliście! Przepis na grzybowe... cappuccino([HIT ŚWIĄT 2020)

źródło: kuron.com.pl