Będzie zawiadomienie do prokuratury ws. słów o. Rydzyka. Chodzi o tuszowanie pedofilii
Zdaniem Adama Szłapki, przewodniczącego Nowoczesnej, wiele wskazuje na to, że o. Tadeusz Rydzyk wiedział o tym, że bp Edward Janiak tuszował przypadki kościelnej pedofilii. Polityk zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez o. Tadeusza Rydzyka.
– To jest współczesny męczennik. Media to zrobiły – powiedział o bp. Edwardzie Janiaku ojciec Tadeusz Rydzyk. Jego słowa wywołały burzę również w Kościele. Głos zabrał prymas Polski i arcybiskupi.
– Tam padły słowa bardzo wyraźne, jednoznaczne, z ust Tadeusza Rydzyka, który przyznał publicznie, że ma stały kontakt z Edwardem Janiakiem, że dostaje od niego SMS-y. I powiedział następujące słowa: "no zgrzeszył, tak zgrzeszył, a kto z nas nie grzeszy? Kto nie ma pokus?" – mówił szef Nowoczesnej podczas konferencji zorganizowanej w poniedziałek w Poznaniu.
Adam Szłapka zaznaczył też, że takie słowa "w życiu publicznym nie powinny paść, nie powinny mieć miejsca". – Dotyczą pedofilii, przestępstwa i nie możemy ich bagatelizować. Nie było żadnej reakcji służb państwowych na te słowa. Dla Tadeusza Rydzyka pedofilia może być grzechem, z którego wystarczy się wyspowiadać, a dla mnie - i myślę, że dla większości Polaków - to jest zbrodnia ścigana z Kodeksu karnego – mówił.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa Adam Szłapka ma złożyć w warszawskiej prokuraturze rejonowej jeszcze w poniedziałek. Polityk chce także złożyć skargę na działanie sanepidu w Toruniu, bo ten "nie dopatrzył się złamania obostrzeń na uroczystościach rocznicowych Radia Maryja".Czekaliśmy, licząc na to, że prokuratura się tym zajmie z urzędu – nie zajęła się tym z urzędu. Uważamy, że te słowa Tadeusza Rydzyka nie były przypadkowe, że on miał wiedzę, w związku z tym z tą wiedza powinien pójść do prokuratury i opowiedzieć o całej sprawie.
Tak broni się o. Tadeusz Rydzyk
Redemptorysta odniósł się do swoich słów w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". Oto, jak tłumaczył swoją obronę biskupa, który miał tuszować pedofilię, czarnego bohatera filmu braci Sekielskich.
"Zobaczyłem, co media, te filmidła z nim zrobiły. Obrazem, słowem można podnieść człowieka na duchu, ale można i zabić. (...) Jeżeli oszczerstwa padają w małym gronie, one bardzo bolą, a co dopiero, jeżeli to na świat. I dlatego mówiłem o męczeństwie" – mówił.
Według niego nie tylko bp Edward Janiak to męczennik, ale bardzo wielu "biskupów, kapłanów, ludzi świeckich, ludzi zatroskanych o drugiego człowieka, o Ojczyznę".
Czytaj także: Kolejny kościelny hierarcha zauważył, że Rydzyk przesadził. Arcybiskup przeprasza za redemptorystę