Wraca sprawa miesięcznego Wiktorka z Rudy Śląskiej. Rodzice usłyszeli zarzuty

Julia Łowińska
Wraca sprawa miesięcznego Wiktorka z Rudy Śląskiej. Prokuratura do sądu przekazała akt oskarżenia przeciwko małżeństwu, które miało dopuścić się potwornej zbrodni. Mężczyzna w lipcu 2020 roku trafił do aresztu za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, kobieta oskarżana jest o pomoc w zbrodni. Oboje usłyszeli poważne zarzuty i grozi im dożywocie.
Sprawa miesięcznego Wiktorka z Rudy Śląskiej wraca do sądu. Małżeństwu, które w lipcu dopuściło się zbrodni ze szczególnym okrucieństwem grozi dożywocie. (Zdjęcie ilustracyjne) Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Wydarzenia miały miejsce w lipcu 2020 roku w Rudzie Śląskiej, kiedy do szpitala na skutek pobicia trafił miesięczny Wiktorek. Pomimo długiej walki lekarzy, chłopca niestety nie udało się uratować.

Pod koniec lipca Mariusz Sz. został aresztowany na trzy miesiące. Teraz 30-letni ojciec usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się. 29-letniej Aleksandrze Sz. zarzucono znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem oraz pomoc w zabójstwie. Oboje nie przyznają się do stawianych im zarzutów.

Czytaj także: Polityk rząda edukacji seksualnej w szkołach. Tej tragedii można było zapobiec


Rodzina posiadała niebieską kartę. Jednak mimo częstych kontaktów z kuratorem i pracownikami opieki społecznej matka dzieci twierdziła, że mężczyzna nie jest agresywny.

Do sądu wraca również sprawa siostry chłopca, która może być ofiarą przemocy w rodzinie. Prawie dwa lata temu dziewczynka trafiła do szpitala na skutek obrażeń wewnętrznych. Z powodu braku jednoznacznej opinii biegłych sprawa została wtedy umorzona. Zeszłoroczne śledztwo zostało teraz wznowione, a oba dochodzenia zostały teraz połączone.