Petrus wróciła do sieci ze zdwojoną siłą. "Nie godzę się na krzewienie stereotypów"

Weronika Tomaszewska
Minął już ponad tydzień od chwili, gdy Ola Petrus wydała na Facebooku oświadczenie o tym, że znika z internetu przez hejt. Jednak reakcja ludzi zaskoczyła samą stand-uperkę, która postanowiła wrócić i dalej walczyć. Wyznała, że "nie godzi się na krzywienie stereotypów" i dodała, iż po ostatnim wpisie "zalała ją fala miłości".
Ola Petrus po kilku dniach nieobecności w social mediach wróciła i przedstawia kulisy tej decyzji. Fot. Instagram/@ola_petrus
Ola Petrus znana polska stand-uperka, której rozpoznawalność przyniósł udział w popularnym show "Mam Talent", jest też aktywistką. Kobieta zmaga się z achondroplazją, która jest przyczyną jej niskiego wzrostu. Mimo trudności jakie musi pokonywać na co dzień, podbija scenę swoimi pełnymi humoru stand-upami.
Jednak jak się okazuje, Petrus na musiała mierzyć się z potężną falą hejtu jaka na nią spływała w w internecie. Aż w końcu przyszedł moment załamania i Ola postanowiła zniknąć z mediów społecznościowych, nie podając kiedy wróci.


Czytaj także: Ola Petrus z "Mam Talent" padła ofiarą hejtu. Wydała poruszające oświadczenie

Pod wpisem z oświadczeniem Oli Petrus bardzo wielu internautów pisało jej, że wspiera ją i rozumie. Kobieta po kilku dniach powróciła. W rozmowie z Dzień Dobry TVN, wyznała, że tym razem zalała ją fala miłości.
Ola Petrus
na antenie TVN

Zalała mnie ogromna fala miłości. Aż mi było głupio, mam tak ogromne szczęście, że tyle osób się do mnie odezwało i mnie wsparło

Co więcej, stand-uperka wyznała kulisy opublikowania oświadczenia. "Nie godzę się na krzewienie stereotypów, które są krzywdzące. (...) Prowadzę normalne życie – wolałabym skupić się na takich tematach" – dodała. Petrus żywi urazę do tych osób, które traktują ją jak przedmiot. Za przykład podała sytuację, w której dostała dziwne zaproszenie. "Dostaję propozycje bycia dekoracją na imprezach" – powiedziała w programie i zaznaczyła, że takie zachowanie sprawia jej dużą przykrość.

Czytaj także: Natalia z "Big Brothera" prosi o pomoc finansową w walce z rakiem. "Wydatki mnie przerosły"