Daniel Martyniuk chce zostać influencerem? Wymowny wpis syna gwiazdora disco polo

Anna Świerczek
Czy Daniel Martyniuk już "oficjalnie" zostanie influencerem? Syn legendarnego Zenka Martyniuka ma na swoim koncie niejedną medialną awanturę. Publiczne szkalowanie byłej żony nie przysporzyło mu dobrej sławy. Młody Martyniuk postanowił chyba zadbać o swój wizerunek, bo pochwalił się ostatnio współpracą z ekspertką od PR-u.
Daniel Martyniuk planuje zostać influencerem Fot. Instagram / daniel.martyniuk.89
Daniel Martyniuk "wsławił się" ostatnio przede wszystkim publicznym wyzywaniem swojej byłej żony, co na pewno nie wpłynęło pozytywnie na jego wizerunek. W medialną awanturę zaangażowała się nawet jego mama, Danuta Martyniuk, która stanęła w obronie syna.

Czytaj także: Pojednawczy gest byłej żony Daniela Martyniuka. Pokazała świąteczną sesję [ZDJĘCIA]

Syn znanego discopolowca postanowił jednak zadbać o swój medialny wizerunek, bo prawdopodobnie zależy mu na prawdziwej internetowej karierze. Żeby mieć zasięgi w internecie i zostać "profesjonalnym" influencerem trzeba przecież cieszyć się dobrą sławą. Syn Zenka Martyniuka nie gościł ostatnio na łamach prasy plotkarskiej, a jeszcze w grudniu miał okazję zrealizować swoją pierwszą współpracę z marką na Instagramie.


Daniel prezentował swoim obserwatorom, jak używa wyciskarki do zrobienia soku z selera. Reklamodawcy mają obecnie szereg influencerów do wyboru, dlatego właśnie po to, żeby przyspieszyć nieco swoją karierę, młody Martyniuk prawdopodobnie zasięgnął porady ekspertki. Nową znajomością Daniel Martyniuk pochwalił się oczywiście na Instagramie. Wystylizowany syn Zenka Martyniuka zapozował do zdjęcia w nowoczesnym wnętrzu, a w opisie do zdjęcia oznaczył konto Julity Gul – specjalistki do spraw PR-u i social media Menagerki.

Pozostaje tylko zapytać, czy Danielowi uda się przebić wśród dużej konkurencji i czy już niebawem zobaczymy, jak realizuje swoje kolejne internetowe współprace.

Czytaj także: Daniel Martyniuk wrócił do swojej eks? Znaczące zdjęcia z Białowieży



źródło: pudelek.pl