"Kto wam to tłumaczył?". Internauci zdumieni tym, jak PAP pokazała wypowiedź Trumpa

redakcja naTemat
Polska Agencja Prasowa wyrwała z kontekstu kawałek przemówienia Donalda Trumpa. Internauci zauważyli, że PAP opublikowała błędne tłumaczenie słów prezydenta USA z jego pożegnalnego wystąpienia w Białym Domu.
PAP wstawiła własną interpretację wypowiedzi Donalda Trumpa. Fot. YouTube / The White House, Twitter / @PAPinformacje
"Prezydent Trump w pożegnalnym przemówieniu: na placu w Warszawie walczyłem za was, walczyłem za wasze rodziny, walczyłem za nasze państwo" – czytamy w poście PAP na Twitterze. To ma być fragment wypowiedzi Donalda Trumpa. W rzeczywistości wyglądał on inaczej, na co szybko zwrócono uwagę.

"To jest błędne tłumaczenie i daleko idący skrót wypaczający sens tego fragmentu przemówienia" – stwierdził dziennikarz Jakub Krupa. Pokazał też zdjęcie z oryginalnym zapisem słów amerykańskiego polityka. Całość przemówienia jest dostępna na stronie Białego Domu. – Ostatnie cztery lata pracowałem, by właśnie to osiągnąć. Od wielkiej sali muzułmańskich przywódców w Rijadzie, przez wielki plac Polaków w Warszawie, południowokoreański parlament, forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, Zakazane Miasto w Pekinie i cień Góry Rushmore walczyłem za was, za wasze rodziny, za nasze państwo – to prawdziwy fragment wystąpienia.


Internauci nie mają wątpliwości, że PAP opublikowała własną interpretację słów Trumpa. "Oni jakieś inne przemówienie przetłumaczyli. Z alternatywnego wymiaru" – stwierdziła jedna z internautek. "Kto wam to tłumaczył?" – dopytywał Jacek Czarnecki z Radia ZET. Niektórzy sugerowali, że w PAP skorzystano z tłumacza Google, który przekręcił znaczenie słów. Tyle że nawet w tej wersji wspomniany fragment oddaje to, co naprawdę powiedział prezydent USA.

Czytaj także: Trump w pożegnalnej mowie pochwalił się sukcesami. Wspomniał o Polsce