"Co z filmem, jakiś mecz wtrynili, sk***iele!". Stankiewicz jest wściekła na PiS i TVP

Anna Dryjańska
Ewa Stankiewicz, znana propagatorka teorii spiskowych o katastrofie smoleńskiej, nie może się pogodzić z tym, że wbrew zapowiedziom jej nowy film "Stan zagrożenia" nie został wyemitowany przez TVP. W sobotę wieczorem reżyserka wypuściła serię tweetów, w których nie kryje rozgoryczenia wobec PiS i telewizji publicznej.
Ewa Stankiewicz, propagatorka teorii spiskowych o katastrofie smoleńskiej, nakręciła film "Stan zagrożenia". Jest zła na PiS, że nie został on wyemitowany w TVP. fot. Grzegorz Skowronek/ Agencja Gazeta
W środę 20 stycznia na antenie TVP1 miał być wyemitowany film Ewy Stankiewicz o Smoleńsku. Jak twierdzi reżyserka, zwolenniczka pozbawionej dowodów tezy o zamachu, "Stan zagrożenia" to film dokumentalny, do którego materiały zbierała przez 10 lat opierając się "bardzo poważnych" źródłach.

"Stan zgrożenia" - emisja, której nie było

Do emisji jednak nie doszło - autorka zarzuca TVP cenzurę. "Gazeta Wyborcza" ustaliła, że pokaz filmu zablokował Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS, który również rozpowszechnia teorie spiskowe o katastrofie lotniczej. Jego podkomisja wydała w sobotę oświadczenie, w którym napisała, że nie było ze strony jej, ani Macierewicza nacisków na wstrzymanie emisji. Podkomisja podkreśliła jednak, że w maju 2020 roku zwróciła się do producenta filmu o niepublikowanie materiałów będących jej własnością, których ujawnienie bez wiedzy sądu lub przewodniczącego jest zakazane przez prawo lotnicze.


Przeczytaj też: To Macierewicz zablokował film Stankiewicz o Smoleńsku?! Jest oświadczenie jego podkomisji

Ewa Stankiewicz - tweety o PiS i TVP

Na tym się jednak nie skończyło. W sobotę wieczorem reżyserka dała upust swojemu rozgoryczeniu na Twitterze. Autorka "Stanu zagrożenia" poczuła się dotknięta tym, że w TVP leciał mecz piłki ręcznej, a nie jej film. "I będzie? Wstrzymali znowu???? Czy to Prawda!!! co z filmem jakiś mecz wtrynili! Surwiele. Q.... Skandal Czyja to decyzja? Nie będzie filmu? Czekamy. Zdjęli film? Nie ma filmu!!!! mecz!!!! Tego się obawiałam niestety. Czuję wściekłość" - napisała Ewa Stankiewicz w jednym z serii tweetów.
Potem pojawiły się kolejne, w których reżyserka stwierdziła, że "PiS odpuścił Smoleńsk" i powtórzyła fake news o "sikaniu do zniczy". W tym ostatnim wpisie oznaczyła Martę Kaczyńską (córkę pary prezydenckiej, która zginęła w wypadku), prezesa TVP Jacka Kurskiego i Macieja Łopińskiego, który za czasów prezydenta Lecha Kaczyńskiego był ministrem w jego kancelarii, a w 2020 roku na krótko pełnił obowiązki prezesa TVP. Żadna z oznaczonych osób nie odpowiedziała (jak dotąd) na Twitterze na żale smoleńskiej reżyserki.

Co naprawdę stało się w Smoleńsku? Światowej klasy eksperci, znani choćby z serialu popularnonukowego "Katastrofy w przestworzach", bardzo przystępnie wyjaśnili to w naTemat. Katastrofa smoleńska to klasyczny przykład wypadku typu CFIT (kontrolowany lot ku ziemi).

Przeczytaj też:

"Znam zapis ostatniej rozmowy Kaczyńskich". Były sędzia wyjaśnia, skąd akt oskarżenia prokuratury

"Przyklejono im łatkę oszołomów". Ten dziennikarz odkrył, kto wymyślił zamach w Smoleńsku

Brejza czekał na tę odpowiedź od lat. Ujawniono, ile kosztuje nas podkomisja smoleńska Macierewicza