"Chyba was p******oliło, aby mi taką wariatkę...". Giertych napisał mocny list do Pawłowicz
W niedzielę media w całym kraju obiegła informacja, że Krystyna Pawłowicz została ewakuowana z hotelu, w którym miało dość do pożaru. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego zapewniała, że przebywała w Solcu-Zdroju na pobycie leczniczym. Głos w sprawie jej urlopu postanowił zabrać Roman Giertych.
"Jeszcze dzisiaj palą mnie policzki ze wstydu, gdy po spotkaniu z Panią w klubie LPR powiedziałem do kolegów wulgarnie " Chyba Was p******oliło, aby mi taką wariatkę jako kandydata na sędziego Trybunału przyprowadzać." Odczuwam ogromny żal, że nie poznałem się wówczas na Pani i nie doceniłem potencjału w Pani tkwiącego" – napisał prawnik.
Przypomnijmy, że w sobotę w hotelu Malinowy Zdrój w Solcu Zdroju wybuchł pożar. Ewakuowano ponad 100 osób, wśród nich była m.in. Krystyna Pawłowicz, po którą miał przyjechać służbowy samochód Służby Ochrony Państwa. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego tłumaczyła, że pojechała tam w celach leczniczych, jednak nie uchroniło jej to przed falą krytyki.