Nie tylko Daniel Obajtek ma zespół Tourette'a. Nerwowe tiki zdiagnozowano u Billie Ellish i Mozarta

Monika Piorun
Zanim w 1885 roku francuski neurolog George Gilles de la Tourette po raz pierwszy opisał objawy syndromu (którego nazwa pochodzi od jego nazwiska), osoby, które nie potrafiły kontrolować wykonywanych gestów, zbyt często mrugały, pokazywały język, pluły czy nadużywały wulgaryzmów, uznawano za... przeklęte. Z takim zaburzeniem neurologicznym powodującym tiki ruchowe zmaga się m.in. popularna piosenkarka Billie Ellish. Podobny problem podobno miał też Mozart.
Tiki towarzyszące zespołowi Tourette'a zdiagnozowano nie tylko u Daniela Obajtka, ale także u takich znanych osób jak Billie Ellish czy... Mozart! Fot. Vitaliy Vodolazskyy/ 123RF, Adam Stępień /Agencja Gazeta / Wikimedia Commons


Zespół Tourette'a (GTS) według klasycznej definicji opisuje wrodzone zaburzenie neurologiczne, na które składają się tiki ruchowe lub werbalne występujące wbrew woli pacjenta. Choć nie są znane dokładne przyczyny tej choroby, to uważa się, że może mieć charakter genetyczny i powtarza się u członków danej rodziny. Około cztery razy częściej zdarza się u chłopców niż u dziewczynek.


Zaburzenie diagnozowane jest zwykle około 7. roku życia, jeśli objawy (przede wszystkim niekontrolowane tiki) utrzymują się dłużej niż rok. Szacuje się, że występuje u ponad 4 osób na 10 tys. (bez względu na status społeczny czy przynależność etniczną).

Choroba ma związek z nieprawidłowym funkcjonowaniem neuroprzekaźników w mózgu i towarzyszy pacjentom do końca życia (choć na pewnym etapie można obserwować czasowe złagodzenie objawów zaburzeń). Syndrom ten nie jest niebezpieczny dla osób z najbliższego otoczenia chorego, ale w zależności od stopnia nasilenia tików wymaga leczenia farmakologicznego lub psychoterapii.

Objawy zespołu Tourette'a. Czym jest koprolalia?

O zespole Tourette'a ostatnio zrobiło się bardzo głośno za sprawą prezesa Orlenu Daniela Obajtka oraz kontrowersyjnych nagrań, na których wyraźnie słychać, jak ostro klnie. Choć zwolennicy byłego wójta Pcimia twierdzą, że nadużywanie wulgaryzmów spowodowane jest tzw. koprolalią, obserwowaną u pacjentów z zespołem Tourette'a, to zupełnie innego zdania jest Polskie Stowarzyszenie osób cierpiących na ten syndrom.

KOPROLALIA — CO TO ZNACZY?

Obsesyjne i niepohamowane używanie wulgaryzmów lub słów uznawanych za społecznie niedopuszczalne w miejscach publicznych, czyli koprolalia, pochodzi od połączenia wywodzących się z greki słów: kόpros (dosłownie: kał, nawóz, gnój lub plugastwo) oraz lalia (czyli gadanina, paplanina).

Objaw ten obserwowany jest m.in. u psychopatów, schizofreników, pacjentów ciepiących na psychozy lub stany maniakalne, a także u chorych na zespół Tourette'a.

Wbrew pozorom niekontrolowane przeklinanie wcale nie jest jednym z głównych symptomów, jakie obserwuje się u osób ciepiących na tę przypadłość.

Jak wyjaśnia w oficjalnym oświadczeniu Polskie Stowarzyszenie Syndromu Tourrette'a, nadużywanie wulgaryzmów zdarza się u około 5-10 proc. pacjentów i co istotne — przekleństwa nie są stosowane intencjonalnie, zwykle nie mają związku merytorycznego z pozostałą treścią wypowiedzi i są wyrwane z kontekstu. Należy je raczej traktować jak mimowolną reakcję organizmu (jak np. kichnięcie).

U pacjentów cierpiących głównie na tiki, u których nie występuje taki objaw jak koprolalia, nadmierne stosowanie wulgaryzmów jest przejawem braku kultury osobistej, a nie choroby.

Przedstawiciele Stowarzyszenia sprzeciwiają się przedstawianiu osób ciepiących na zespół Tourette'a jako "wulgarnych czy niekulturalnych", a także ukazywania zwykłych przekleństw jako objawów choroby.

OBJAWY ZESPOŁU TOURETTE'A:

Czytaj także: Depresja wypala po cichu. Pandemia COVID-19 tylko nasiliła jej objawy — kto najmocniej ucierpiał?
Zespół Tourette'a mogą zdiagnozować między innymi tacy lekarze jak: interniści, pediatrzy lub neurolodzy.

Znane osoby z zespołem Tourrete'a

Gwiazda opowiedziała o tym, że ma zespół Tourette'a publicznie w 2018 roku podczas udziału w programie Elllen DeGeneres (wcześniej za pośrednictwem mediów społecznościowych podzieliła się z fanami historią zdiagnozowanych u niej zaburzeń). Młoda piosenkarka przyznała, że na początku kariery nie chciała ujawniać, co jej dolega, by ludzie docenili jej talent, a nie oceniali jej tylko przez pryzmat choroby. Tiki, na które cierpi, nie są szczególnie zauważalne, ale sprawiają, że "łatwe rzeczy stają się dla niej trudniejsze". Nerwowe, niekontrolowane ruchy można było dostrzec podczas niektórych wywiadów na żywo, które udzielała gwiazda.

Wskazywać na to ma nie tylko wulgarny język stosowany w listach, które pisał, ale także jego niekontrolowane zachowanie i tiki potwierdzone przez badaczy jego twórczości. Podobnego zdania są autorzy biografii muzyka, cytowani przez "The Independnt".
Czytaj także: https://natemat.pl/zdrowie/291907,zespol-tourette-a-zaburzenie-z-powodu-ktorego-cierpi-dawid-woskanian

Dowiedz się więcej:

źródło: pubmed.ncbi.nlm.nih.gov