TVN24 zbiera baty od internautów za emisję wywiadu z Meghan i Harrym. Poszło o dubbing
Polscy internauci są wkurzeni na TVN24 za to, co zrobili z wywiadem Meghan i Harry'ego u Oprah. Bo choć wiele osób chciało obejrzeć royalsów, okazało się, że zamiast ich głosów usłyszeli dubbing, a na dokładkę kiepskiej jakości. "Nic nie słychać!" – narzekali na Twitterze w poniedziałkowy wieczór.
Zamiast tego TVN24 postawił na dubbing (popularny np. w filmach animowanych), czyli podkładanie różnych głosów pod postaci na ekranie. Polscy widzowie nie byli zachwyceni tym posunięciem. Skarżyli się na to, że oryginalny dźwięk jest praktycznie niesłyszalny, a jakość tłumaczenia pozostawia wiele do życzenia."Ktoś, kto postanowił zrobić 'dubbing' wywiadu Megan i Harrego z Oprah jest niespełna rozumu. Nic nie słychać, panie skutecznie zagłuszają..." – oceniła Dorota Zawadzka, znana z programu TVN "Superniania".
"Moim zdaniem lektor i dubbing powinien być tylko dzieci. Dla dorosłych tylko napisy, jeśli nie znają języka oryginału. No, ale Polacy nie lubią czytać napisów, bo ponoć 'nie nadążają'" – komentują w sieci telewidzowie.
Jednak to nie koniec pretensji. Inne internautki zwracają uwagę, że TVN24 puścił wywiad członków brytyjskiej rodziny królewskiej, zamiast relacjonować Strajk Kobiet z okazji 8 marca, który odbył się w całej Polsce. "Co z wami? Stacja informacyjna? Strajk Kobiet, policja gnębi demonstrujących, a tu głównym tematem celebrycki wywiad. Jak już tak bardzo musieliście to puścić, to od czego jest TVN24 BIS?" – zapytała na Twitterze Joanna.
Czytaj także: Awantura w brytyjskiej telewizji po wywiadzie Meghan. Dziennikarz wyszedł oburzony ze studia [WIDEO]