"Adwokat diabła" znów uniknie kary? Obrońcy pedofilów pomogła Izba Dyscyplinarna

Agata Sucharska
Znany z bronienia przed sądem księży pedofilów mec. Michał Kelm, określany w mediach także mianem "adwokata diabła", może uniknąć kary za dopuszczenie się konfliktu interesów i działanie na szkodę klienta. Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu dyscyplinarnego, sprawa jest teraz zawieszona, a zbliża się jej przedawnienie. Przyczyną ma być spór o status Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Sprawa zaufanego adwokata Kościoła Michała Kelma. Mecenas może uniknąć kary. Fot. Dariusz Górajski / Agencja Gazata
Mec. Michał Kelm zasłynął jako pierwszy obrońca Tomasza Komendy, ale znany jest także z bronienia księży pedofilów. Dlatego też dziennikarze okrzyknęli go "mecenasem Kościoła", a ofiary nazywają go "adwokatem diabła".

Niedługo minie pięć lat odkąd znany prawnik Kościoła został skazany przez adwokacki sąd dyscyplinarny na roczny zakaz wykonywania zawodu. Kara ta została wymierzona za dopuszczenie do konfliktu interesów i działanie na szkodę klienta w sprawie księdza Pawła K. skazanego na siedem lat więzienia za pedofilię i usuniętego ze stanu kapłańskiego.


Mec. Michał Kelm miał nakłonić ofiarę duchownego do podpisania pełnomocnictwa i niekorzystnej ugody z archidiecezją wrocławską, co mogło zamknąć jej drogę do odszkodowania. Co więcej, prawnik miał przy tym zataić, że już reprezentuje księdza i kurię.
8 lutego 2020 roku Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury zaostrzył karę za złamanie etyki prawniczej do 3-letniego zakazu wykonywania zawodu. Michał Klem złożył jednak kasację i Izba Dyscyplinarna SN wyrok uchyliła, wskazując na "zdumiewającą ilość wad". Sąd drugiej instancji miał rozpoznać sprawę ponownie 13 marca, ale wyroku nie wydał.

Jak podaje "Rzeczpospolita", powodem zawieszenia postępowania ma być spór o status Izby Dyscyplinarnej SN. Jeżeli ta kwestia nie zostanie rozwiązana do kwietnia zarzuty wobec Michała Kelma ulegną przedawnieniu.

Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Izba Dyscyplinarna SN trafiła pod lupę Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Instytucja rozważy, czy w myśl prawa europejskiego jest sądem, czy nie.
Czytaj także: Ksiądz potrącił nastolatkę i uciekł z miejsca wypadku. Właśnie usłyszał zarzuty

źródło: "Rzeczpospolita"