Wiśniewski czuje się oszukany przez lidera Bayer Full. "Krętacz, a nie 'cesarz' disco polo"
Nie milkną echa afery Sławomira Świerzyńskiego, który, jak donoszą media, miał wiele razy dopuścić się plagiatów. Michał Wiśniewski w jednym z ostatnich wywiadów nazwał lidera zespołu disco polo "krętaczem".
Głośna sprawa Sławomira Świerzyńskiego dotyczy jego przestępczych działań. Lider "Bayer Full" miał podpisać się pod tekstami piosenek, które nie były jego autorstwa.
– Świerzyński natomiast po prostu ukradł czyjeś piosenki i opatrzył je własnym nazwiskiem. To jest szczyt szczytów. Prawdą jest jednak to, że karma wraca i wróciła do niego teraz. (...) Trzeba mieć tupet, żeby śpiewać z playbacku do chińskiego podkładu, chociaż żaden Chińczyk nie rozumie ani słowa – mówił "Wiśnia".
Czytaj także: Bayer Fool. Ten film pokazuje, jak naprawdę wyglądał podbój Chin przez "cesarza disco polo"
Jak donosi portal plejada.pl, jedna z najpopularniejszych piosenek Bayer Full "Wszyscy Polacy" miała bazować na harcerskim utworze z 1972 r., do którego słowa napisał Mariusz Gabrych.Autor tekstu nigdy jednak nie zgłosił sprawy o plagiat, bo nie było go stać na to stać. Jak się teraz okazuje, w podobnej sytuacji znalazł się Wiśniewski.
– Inaczej niż w moim przypadku, kiedy się zniechęciłem. Ktoś był mi winien sporą sumę pieniędzy, jednak nie było mnie stać na to, żeby założyć sprawę. Po prostu nie miałem pieniędzy na wadium – przyznał piosenkarz "Ich Troje".