Nieudany początek walki o mundial mistrzów świata. Szlagier w Paryżu na remis

Krzysztof Gaweł
Mistrzowie świata Francuzi tylko zremisowali 1:1 (1:0) z Ukrainą w pierwszym meczu eliminacji mundialu w Katarze. Bohaterem spotkania został ukraiński bramkarz, który zatrzymał największe gwiazdy Les Bleus na Stade de France. Punktami podzieliły się też Finlandia i Bośnia.
Francuzi tylko zremisowali w pierwszy meczu eliminacji MŚ Fot. UEFA
Mistrzowie świata Francuzi swoją drogę na mundial w Katarze rozpoczęli od starcia z żądną sukcesów reprezentacją Ukrainy. Les Bleus objęli prowadzenie już w 19. minucie spotkania, a na listę strzelców wpisał się Griezmann. Jednak po zmianie stron "swojaka" zaliczył Kimpembe, a jego koledzy razili nieskutecznością.
Czytaj także: Klich chory na koronawirusa! Reprezentant nie zagra w Budapeszcie z Węgrami

Okazje mieli Kingsley Coman i Kylian Mbappe, jednak Francuzi nie przechylili szali zwycięstwa na swoją stronę. Inna sprawa, że na Stade de France świetnie bronił Georgi Buszczan, bohater przyjezdnych i człowiek, który zapewnił cenny punkt Ukrainie.


Francja - Ukraina 1:1 (1:0)
Bramki: Antoine Griezmann (19) - Presnel Kimpembe (57-sam.)

W drugim meczu grupy D Finowie gościli na swoim terenie Bośniaków i podzielili się z nimi punktami. Na bramkę Miralema Pjanicia w 55. minucie dwoma trafieniami odpowiedział Teemu Pukki. Goście odpowiedzieli bramką Miroslava Stevanovicia w końcówce, co oznaczało podział punktów w Helsinkach.

Finlandia - Bośnia i Hercegowina 2:2 (0:0)
Bramki: Teemu Pukki (58, 78) - Miralem Pjanić (55), Miroslav Stevanović (84)