"Plemienne barbarzyństwo". Tak zachowali się senatorowie PiS, gdy przemówił Bodnar
PiS robi, co może, by odwołać Adama Bodnara z funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. Wyrok ma zapaść 15 kwietnia i można już podziewać się, jaki będzie. TK Julii Przyłębskiej nawet nie ukrywa politycznego nastawienia do Bodnara. Dokładnie tak, jak senatorowie PiS, którzy wyszli, gdy RPO zaczął przemawiać.
Ogromne emocje towarzyszyły ostatnio rozpatrywanemu w TK wnioskowi posłów PiS ws. pełnienia obowiązków przez Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara po upływie jego 5-letniej kadencji. Rozprawa zgodnie z zapowiedziami odbyła się po przerwie we wtorek. Ogłoszenie wyroku ma nastąpić 15 kwietnia. Nie to jednak zostanie z niej zapamiętane.
Głośno było o zachowaniu przewodniczącej trybunału Julii Przyłębskiej, która zwróciła Adamowi Bodnarowi uwagę, iż rzekomo niewłaściwie zwraca się do sędziów.
– Ja bym prosiła, żeby pan się zwracał do nas "Wysoki Trybunale", tak jak zwracał się pan do Trybunału Konstytucyjnego, kiedy jeszcze prezesem TK był pan prezes Rzepliński – powiedziała Przyłębska.