"Krzysztof cieszy się w niebie". Żona Krawczyka jest wzruszona pomocą fanów ws. pomnika

Monika Przybysz
– Nie chcemy zwlekać z postawieniem pomnika Krawczykowi. Ewa ma pomysł, żeby na pomniku pojawiła się postać Krzysztofa, który trzyma w dłoni mikrofon, albo żeby stanęło tam jego popiersie – mówił w rozmowie z "Super Expressem" Andrzej Kosmala, przyjaciel i menadżer zmarłego niedawno artysty.
Krzysztof Krawczyk zmarł w wieku 74 lat. Fot. Patrycja Wanot / Agencja Gazeta
– Mamy różne pomysły, ale chcemy to zrobić z zawodowcami, czyli z plastykami zawodowymi. Szukamy odpowiednich osób. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, czekam na kontakt – zaznaczył Kosmala.

Jak się okazuje zebranie pieniędzy na ten cel nie powinno być problemem. Inicjatywę chcą wesprzeć przyjaciele i fani Krzysztofa Krawczyka.

– Jestem wzruszona spontaniczną reakcją ludzi i ich wielkim sercem. Choć wcale tego nie oczekiwałam, to jestem pewna, że Krzysztof cieszy się w niebie – mówiła Ewa Krawczyk, wdowa po zmarłym artyście. Kiedy pomnik powstanie? Na razie nie wiadomo.
Czytaj także: Powstaje musical o Krzysztofie Krawczyku. Menadżer: "wypadałoby poinformować chociaż"

Gdzie stanie pomnik Krzysztofa Krawczyka?

Pomysł na to, gdzie może stanąć pomnik Krzysztofa Krawczyka ma Marian Lichtman – przez 10 lat występowali razem w zespole "Trubadurzy". Szczegóły zdradził w rozmowie z Dianą Wawrzusiszyn w naTemat, jednocześnie dzieląc się pewną anegdotą.


– Najciekawsze wyjazdy były do Związku Radzieckiego. Kiedyś w Doniecku strasznie pokłóciliśmy się z Krzysztofem. Po koncercie piliśmy piwo, wódeczkę i w pewnym momencie obrażony wyszedł z pokoju, już nawet nie wiem, o co poszło. Wychodząc powiedział, że nie chce mieć nic więcej wspólnego ze mną, z zespołem. Wyszedł i zaginął – zaczął opowieść.

– Szukałem go po całym Doniecku. Zapadł się pod ziemię. Aż w końcu patrzę jest - śpi w klombie w centrum miasta. Też byłem troszeczkę na rauszu, więc położyłem się obok niego i we dwóch spaliśmy w tym klombie. A byliśmy na tyle popularni, że przechodnie mówili: "o, Trubadurzy tam śpią". Potem tak zaczęliśmy się śmiać z tego, że zapomnieliśmy o naszej kłótni. Ten klomb to legendarne miejsce, powinni tam jego pomnik postawić! – stwierdził.
Czytaj także: Menadżer Krawczyka nie wytrzymał po zachowaniu Lichtmana. "Nie lansujcie się poprzez deptanie grobu"

Śmierć Krzysztofa Krawczyka

Krzysztof Krawczyk zmarł w wieku 74 lat, 5 kwietnia 2021 roku. Legendarny muzyk niedawno trafił do szpitala z powodu zakażenia koronawirusem. Jednak tuż przed Wielkanocą poczuł się lepiej i na święta wyszedł do domu. Jego śmierć zaskoczyła fanów.
Źródło: "Super Express"