"Do niedawna w ogóle nie wiedziałem, że ktoś taki istnieje". Duda dał popis znajomości literatury

redakcja naTemat
Ta wypowiedź nie mogła przejść bez echa. Prezydent Andrzej Duda przyznał na antenie Polsatu, że do niedawna nie wiedział, kim jest Jakub Żulczyk, jeden z najpopularniejszych i najbardziej poczytnych współczesnych polskich pisarzy.
Andrzej Duda o Jakubie Żulczyku: Nie wiedziałem, że ktoś taki istnieje. Zdjęcie z wykładu prezydenta na Uniwersytecie Rzeszowskim. Fot. YouTube.com/Prezydent.pl

Żulczyk o Dudzie

Pisarz Jakub Żulczyk ma poważny problem z wymiarem sprawiedliwości. Grozi mu do trzech lat więzienia. Tyle przewiduje Kodeks karny za znieważenie głowy państwa.

Przypomnijmy: cała sprawa zaczęła się 7 listopada ubiegłego roku, kiedy prezydent Andrzej Duda na Twitterze pogratulował Joe Bidenowi - jednak nie zwycięstwa w wyborach, lecz jedynie "udanej prezydenckiej kampanii". Gratulacje zwycięstwa polski prezydent złożył dopiero po zaprzysiężeniu Bidena.

Na dziwne gratulacje ze strony polskiego prezydenta ostro zareagował w mediach społecznościowych pisarz Jakub Żulczyk:

"Prezydenta elekta w USA »obwieszczają« agencje prasowe, nie ma żadnego federalnego, centralnego ciała ani urzędu, w którego gestii leży owo obwieszczenie. Wszystko, co następuje od dzisiaj – doliczenie reszty głosów, głosowania elektorskie – to czysta formalność. Joe Biden jest 46. prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem".

Jakub Żulczyk
Wpis pociągnął skutki prawne. Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście Północ uznała, że Jakub Żulczyk dopuścił się znieważenia prezydenta poprzez nazwanie go "debilem".

Duda o Żulczyku

Pytanie o pisarza i jego słowa padło podczas piątkowego wywiadu głowy państwa w Polsat News. Piotr Witwicki dopytywał Andrzeja Dudę, czy czytał jakieś książki Jakuba Żulczyka. Prezydent początkowo odpowiadał lakonicznie, że "czytuje różne książki". Po chwili przyznał, że do momentu wybuchu sprawy z komentarzem Żulczyka w ogóle nie znał tego pisarza.
Andrzej Duda
Prezydent RP

Nie czytałem książek Jakuba Żulczyka. Do niedawna w ogóle nie wiedziałem, że ktoś taki istnieje. Później dowiedziałem się z mediów.

Polsat News, Interia.pl
Czytaj także: "Co za dziwne ruchy?", "Co za bełkot?". To nagranie z prezydentem Dudą staje się hitem internetu
Prezydent na temat Żulczyka i jego zachowania nie miał nic dobrego do powiedzenia. Zdaniem Dudy pisarz "przekroczył wszelkie granice".


– W polityce są pewne granice kultury bycia, poza którymi polityka przestaje być polityką, a język przestaje być normalnym językiem i staje się rynsztokiem, przejawem nienawiści, woli sponiewierania drugiego człowieka. Uważam, że to przekroczenie wszelkich granic i jakiejkolwiek przyzwoitości – skomentował prezydent.
Prezydent podkreślał, że jego zdaniem "to nie jest kwestia znieważenia pana Andrzeja Dudy, tylko to kwestia również tego, że to urząd prezydenta RP, wobec którego jest pewien szacunek, obowiązkowy" i to "niezależnie, kto ten urząd sprawuje".

Na koniec rozmowy Andrzej Duda podsumował zachowanie Żulczyka: "Jeżeli ktoś w ten sposób traktuje drugiego człowieka, to sam sobie wystawia świadectwo".
Czytaj także: Król jest nagi, czyli na czym polega efekt Streisand w sprawie epitetów Żulczyka pod adresem Dudy?
źródło: Polsat News