"Panie Kurski. Zatrzymał się Pan w czasie". Orzech i tak skomentuje Eurowizję
Po tylu latach trudno sobie wyobrazić Konkurs Piosenki Eurowizji bez komentarza Artura Orzecha. A jednak - w ostatnich miesiącach doszło do rozstania dziennikarza z Telewizją Polską. Każda ze stron powody tego rozstania przedstawia inaczej. Pewne jest jedno: brak Orzecha w TVP nie oznacza, że nie skomentuje on festiwalu Eurowizji.
Orzech odpowiada Kurskiemu
"Panie Kurski. Zatrzymał się Pan w czasie. Skomentuję Eurowizję jak będę chciał. Pan mi w tym nie przeszkodzi" – napisał Artur Orzech na Facebooku. Prezenter wkleił link do swojego nowo utworzonego kanału na YouTube.Na kanale Artura Orzecha nie ma na razie żadnych materiałów wideo. W zakładce "Informacje" jest zaś krótki opis: "Wyprzedź prezesa zanim Ci oświadczy, że nie skomentujesz Eurowizji!". Kanał został utworzony w czwartek 22 kwietnia. Można sądzić, że teraz Orzech do swoich fanów oraz do fanów Eurowizji będzie chciał dotrzeć właśnie za pośrednictwem internetu.
Artur Orzech poza TVP
W marcu TVP poinformowała, że zerwała umowę Arturem Orzechem. Jak podawano, powodem decyzji miał być fakt, iż 22 marca prezenter nie pojawił się na nagraniu charytatywnego odcinka "Szansy na sukces". Dwie godziny przed nagraniem programu miał przekazać producentom, że jest niedysponowany i nie przyjedzie do studia. Orzecha w trybie pilnym zastąpił Marek Sierocki.
Orzech w mediach społecznościowych informował wówczas, że to nie TVP zerwała z nim umowę, a on z telewizją. Powodem bowiem było to, jaki skład artystów przygotowano do tego specjalnego odcinka. Wyjaśniał, że odszedł z telewizji, bo Jan Pietrzak i discopolowa grupa Boys "to nie jest jego bajka".
Eurowizja w Holandii
Konkurs Piosenki Eurowizji, który w ubiegłym roku został odwołany z powodu pandemii koronawirusa, ma odbyć się w Rotterdamie w dniach 18-22 maja. Polskę ma reprezentować wskazany przez TVP gwiazdor publicznej telewizji Rafał Brzozowski. Zdaniem Brzozowskiego Artura Orzecha w roli komentatora festiwalu zastąpi w TVP Marek Sierocki.