Wybucha nowa wojna na Wschodzie? Ten kraj twierdzi, że został napadnięty przez sąsiadów
Co najmniej 13 osób zostało rannych w wyniku starcia i wymiany ognia na granicy między Kirgistanem i Tadżykistanem. Powodem konfliktu miała być próba zamontowania przez stronę tadżycką kamer monitorujących zbiornik wodny. Władze obu państw wciąż przerzucają się odpowiedzialnością.
Konflikt Kirgistanu z Tadżykistanem
Z Biszkeku, stolicy Kirgistanu, napłynęły informację że powodem konfliktu była próba zamontowania przez stronę tadżycką kamer monitorujących zbiornik wodny. Mieszkańcy Kirgistanu sprzeciwiali się temu i próbowali ściąć słup, na którym zamontowano kamery, po czym ludzie zaczęli obrzucać się kamieniami. W nocy konflikt zaostrzył się, aż doszło do wymiany ognia. Władze krajów wciąż przerzucają się odpowiedzialnością.
Kirgiski Komitet ds. Bezpieczeństwa Narodowego oskarżył bowiem stronę tadżycką o użycie moździerzy, a władze Tadżykistanu oskarżyły żołnierzy z Kirgistanu o strzelanie do tadżyckiej straży granicznej.
Po stronie tadżyckiej rannych miało zostać dziewięć osób, po stronie kirgiskiej – cztery. Agencja prasowa Associated Press poinformowała ponadto, że co najmniej jedna osoba zmarła.
Co było powodem wymiany ognia na granicy między Kirgistanem i Tadżykistanem?
Co jest zarzewiem konfliktu? Duża część granicy tadżycko-kirgiskiej pozostaje nieoznakowana, co podsyca zażarte spory o wodę, ziemię i pastwiska. Walki wybuchły w wyniku sporu o zbiornik wody i stacje pomp położone na rzece Isfara.Czytaj także: Gwałtowne protesty w Kirgistanie. Manifestanci wdarli się do budynku parlamentu w Biszkeku