Jak wygląda walka z chorobą afektywną dwubiegunową? Popularna blogerka zdradziła kulisy

Monika Piorun
– Pewnego dnia zaczęłam płakać i nie przestałam przez kolejne 2 lata – zdradziła w "Wysokich Obcasach" w rozmowie z Anną Dziewit-Meller Janina Bąk, nauczycielka akademicka, statystyczka i autorka bloga JaninaDaily.com. Choć na co dzień z jej twarzy nie znika uśmiech, to mało kto wie, że na jej ciele jest w sumie 58 blizn po samookaleczeniach. Swoją chorobę psychiczną porównuje do... cukrzycy typu 1. Dla niej "insuliną" ratującą życie są leki psychotropowe, które przyjmuje od 15 lat. Z czym musi się zmagać?
Czym jest choroba afektywna dwubiegunowa? Janina Bąk, autorka bloga JaninaDaily.com ujawniła swoje objawy w rozmowie z Anną Dziewit-Meller. Fot. Instagram.com/@janina.daily


Choroba afektywna dwubiegunowa (ChAD) jest przewlekła i nieuleczalna – tak jak cukrzyca typu 1, która wymaga stałego dostarczania insuliny.

– Moją insuliną są różne leki psychiatryczne: przeciwdepresyjne, przeciwlękowe, leki normotymiczne, czyli stabilizatory nastroju, nasenne, przeciwpsychotyczne… Nie jest powodem do wstydu, że choruję psychicznie i że od 15 lat jestem na lekach psychotropowych. I nie jest prawdą, że leki psychiatryczne zmieniają naszą osobowość. One ratują życie – przekonuje Janina Bąk.


W 2020 roku na rynku pojawiła się jej pierwsza książka pt. "Statystycznie rzecz biorąc. Czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla", która zyskała ogromną popularność wśród czytelników. Niestety praca nad tym projektem została okupiona ogromnym cierpieniem. Wszystko przez chorobę, z której początkowo w ogóle nie zdawała sobie sprawy...
Czytaj także: Depresja wypala po cichu. Pandemia COVID-19 tylko nasiliła jej objawy — kto najmocniej ucierpiał?

Od euforii po depresję, czyli jakie są objawy choroby afektywnej dwubiegunowej?

Janina Bąk nie ukrywa, że zawsze była osobą bardzo wrażliwą, przeżywającą intensywnie wszystkie porażki. Jej reakcje często były nieadekwatne względem bodźców, ale w pewnym momencie nie była już w stanie poradzić sobie sama ze swoimi emocjami.

Janina przez kilka lat cierpiała na depresję i przeszła w sumie trzykrotnie psychoterapię. Dzięki pomocy psychiatrycznej udało się jej nauczyć rozpoznawać punkty zapalne i reagować na częste wahania nastrojów.

To, co jej dolega, jest dla niej chorobą "absolutnych skrajności", która balansuje na granicy pomiędzy permanentną euforią a załamaniem nerwowym.

– Gdybyśmy mogli rozciągnąć swoje emocje na sznurku, to po jednej skrajnej stronie mielibyśmy ciężką depresję, a po drugiej – manię. W klasyfikacji ICD-10 mamy hipomanię, manię bez objawów psychotycznych i manię z objawami psychotycznymi – wyjaśnia blogerka.

Kiedy twórczy ferment wyniszcza organizm...

– Hipomania to mania, tylko mało nasilona. To jest taki permanentny stan pobudzenia, euforia. Myślisz pętlami i zygzakami i myślisz niezwykle szybko. Masz wysoką samoocenę, tracisz obiektywizm co do siebie i swoich decyzji – wszystkie twoje pomysły wydają ci się genialne, wszystkie natychmiast musisz zrealizować. Nie ukrywam, to jest wspaniały stan – masz mnóstwo energii, wiary w siebie i we własne możliwości, jesteś ekstremalnie kreatywna – dodaje.

Na etapie euforii chorzy są niezwykle pobudzeni. Tryskają pomysłami, wydaje się im, że mogą "przenosić góry" i podejmują się wielu (często zupełnie irracjonalnych) wyzwań. Niestety szybko doprowadza to do wycieńczenia organizmu, bo pacjenci pochłonięci tym, co pochłania ich bez reszty, nie odczuwają potrzeby snu, jedzenia czy picia.

Z podobnym stanem musiało się zmierzyć wielu znanych ludzi, m.in. Beethoven, Vincent van Gogh, Mozart, Hemingway, a nawet polscy twórcy, tj. Zbigniew Herbert czy Wojciech Młynarski. W momencie, kiedy mieli wenę twórczą, łatwo było im zapomnieć o całym świecie i poświęcić się swojej pasji. Potem następowała zwykle gwałtowna zmiana nastroju.

Jak się czują osoby cierpiące na chorobę afektywną dwubiegunową?

Janina Bąk wyznała, że zmaga się z bezsennością. Jej wewnętrzny zegar biologiczny w epizodach depresji każe się jej budzić w środku nocy (zwykle o tej samej godzinie). Choroba zaburza też sposób, w jaki sama się postrzega i często zaniża poczucie własnej wartości.

Kiedy niemal przez całą dobę poświęcała się pisaniu książki, zdarzało się jej mocno nadużywać alkoholu. Zanim trafiła pod opiekę psychiatry wielokrotnie traciła przytomność, była odwodniona i pojawiały się u niej krwawienia z nosa, które nie ustawały nawet przez kilka godzin. Do dziś miewa także myśli samobójcze.

Prawidłową diagnozę – chorobę afektywną dwubiegunową – postawiono w jej przypadku dopiero po 3 latach od pierwszego epizodu depresyjnego. Teraz każdego dnia przyjmuje 5 leków psychotropowych (łącznie 13 tabletek). Co miesiąc na leczenie wydaje w sumie prawie 1,5 tys. zł.

CO TO JEST CHOROBA AFEKTYWNA DWUBIEGUNOWA (ChAD)?

Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że ponad 30 mln ludzi na świecie zmaga się z chorobą afektywną dwubiegunową (ChAD), nazywaną pierwotnie depresją maniakalną.

Pierwsze objawy pojawiają się zazwyczaj około 25. roku życia. Choroba może mieć podłoże genetyczne, ale ryzyko zachorowania zwiększa także m.in. nadmierny stres, traumy, zaburzenia snu, niedoczynność tarczycy oraz zaburzenia neurologiczne. Kobiety zapadają na ChAD równie często jak mężczyźni.

Wyróżnia się kilka rodzajów tej choroby. W typie I występują depresje i manie. Typ II składa się z okresów depresji i hipomanii, czyli manii o mniejszym nasileniu. Typ III może wiązać się z nadużywaniem alkoholu lub innych używek.

W okresie jesienno-zimowym lub wiosenno-letnim może również dochodzić do tzw. choroby afektywnej sezonowej.

Sama depresja nazywana jest zamiennie chorobą afektywną jednobiegunową.

W przypadku choroby afektywnej dwubiegunowej może dochodzić do takich objawów jak:

⦁ brak energii, apatia
⦁ naprzemienny spadek aktywności i gwałtowne pobudzenie
⦁ huśtawka nastrojów: od euforii do stanów depresyjnych
⦁ brak zdolności do odczuwania przyjemności
⦁ zaburzenia apetytu
⦁ nieprawidłowa ocena własnej wartości (przesadnie niska lub nadmiernie wysoka)
⦁ zmniejszona potrzeba snu bez odczuwania zmęczenia
⦁ skłonność do ryzykownych zachowań i podejmowania nieracjonalnych decyzji

Choroba afektywna dwubiegunowa wiąże się także z innym aspektem – samotnością. Wiele osób nie może liczyć na zrozumienie bliskich, którym trudno zrozumieć wybuchowe nastroje chorych i częste popadanie w skrajności.

Nie pomagają też "dobre rady" wszystkich, którzy bezpodstawnie uważają się za ekspertów od ludzkiej psychiki. – Masz depresję? Jedz orzechy. Zaburzenia lękowe? Kup sobie psa i chodź z nim na spacery. To jest spłycanie problemu – ktoś mówi, że cierpi, szuka pomocy u specjalistów i w lekach, a wmawia mu się, że wystarczy, żeby zjadł soczewicę albo trzy razy podskoczył na lewej nodze – wyznała Janina Bąk.

Jak pomóc tym, którzy cierpią na chorobę afektywną dwubiegunową?

Co zatem mówić osobom, które walczą z chorobą afektywną dwubiegunową? Warto pamiętać o tym, że choroby psychiczne mogą być śmiertelnie niebezpieczne (w Polsce od lat jest więcej samobójców niż ofiar wypadków drogowych). Lepiej zatem ostrożnie dobierać słowa podczas rozmowy z chorymi. – Gdy nie wiemy, jak się zachować, to zawsze możemy po prostu spytać wprost: „Jak ci mogę pomóc?”, albo zapewnić: „Jeśli potrzebujesz – jestem”. Ja bardzo doceniam każdą, nawet najmniejszą deklarację wsparcia. Te osoby tworzą moją osobistą siatkę bezpieczeństwa, podobną do takich, jakie wiesza się pod mostami, z których najczęściej skaczą samobójcy. To oczywiście metafora, ale myślę, że trafna – radzi Janina.

Pełną treść wywiadu Anny Dziewit-Meller z Janiną Bąk można przeczytać w "Wysokich Obcasach", dodatku do sobotniego wydania "Gazety Wyborczej".
Czytaj także: Nigdy nie mów tego bliskim, którzy cierpią na depresję. Te słowa mogą ratować (lub niszczyć) życie