Grodzki zapowiada poprawki ws. Funduszu Odbudowy. PiS się lekko zdziwi...

Agata Sucharska
W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" marszałek Senatu Tomasz Grodzki odpowiedział, jakie są plany Koalicji Obywatelskiej ws. Krajowego Planu Odbudowy. Polityk zapowiedział, że w Senacie pojawią się poprawki co do ratyfikacji Funduszu Odbudowy oraz warunki, które zostaną przedstawione prezydentowi.
Grodzki zapowiada zmiany w Funduszu Odbudowy. Senat zgłosi poprawki. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Poprawki w Senacie do Funduszu Odbudowy

Przypomnimy, że projekt ustawy o zasobach własnych UE, pozwalający na wdrożenie Funduszu Odbudowy, został zatwierdzony na posiedzeniu Sejmu 4 maja. Jednak zgodę na jego wprowadzenie musi wyrazić jeszcze Senat.

– Część prawników stoi na stanowisku, że możemy wprowadzić takie poprawki, które będą dotyczyć materii ustawy ratyfikacyjnej, czyli finansów. I takie poprawki ugrupowania demokratycznej większości w Senacie przedstawią – zapowiada Tomasz Grodzki w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

– Możemy też apelować do prezydenta, by podejmując decyzję w sprawie ustawy ratyfikacyjnej, wziął pod uwagę zastrzeżenia Senatu, aby uwzględnił je też w pracach nad ustawą wdrożeniową KPO, która tak naprawdę nada konkretny kształt planom opisanym w KPO – dodał marszałek Senatu.
Polityk odniósł się także do niedawnej wypowiedzi europosła PiS Joachima Brudzińskiego w RMF FM o tym, że Senat może albo przyjąć ustawę ratyfikującą, albo ją odrzucić, a zapowiedzi wprowadzenia poprawek to "bredzenie".


– Kłamstwo i oszustwo jest znakiem szczególnym tej formacji. Na miejscu pana Brudzińskiego martwiłbym się o jego pozycję w PiS, skoro ludzie uważani za jego nominatów zostali w trybie nagłym odwołani z zarządu Zakładów Chemicznych „Police”, będących częścią Grupy Azoty – skomentował Grodzki.

– Jeśli Senat wprowadzi poprawki, to ustawa ratyfikacyjna wróci do Sejmu. Nie byłbym szczególnie zdziwiony, patrząc na to, jak walczy ze sobą Zjednoczona Prawica, że niektóre z senackich poprawek mogłyby się ostać. A potem prezydent dostałby dokument z określonymi warunkami, uchwalonymi przez parlament – podsumował senator.

Podkreślił także, że "gra się jeszcze toczy", ponieważ Komisja Europejska zajmie się teraz oceną Krajowego Planu Odbudowy i wiele jeszcze może się zdarzyć. Wiemy także, że Senat nie zajmie się tą sprawą na najbliższym posiedzeniu 12 maja. Izba ma 30 dni na rozpatrzenie tego projektu ustawy.
Czytaj także: Zarzucają mu, że pomógł PiS-owi utrzymać władzę. Poseł KO wyjaśnia, dlaczego się wyłamał
źródło: "Rzeczpospolita"