Nowe napięcia w Hiszpanii. W Madrycie protestują przeciw uwolnieniu katalońskich polityków
Problem odłączenia się Katalonii od reszty Hiszpanii powraca. Tym razem protestują tysiące Hiszpanów w stolicy kraju, którzy nie zgadzają się na ułaskawienie katalońskich separatystów, którzy zostali uznani winnymi po ogłoszeniu przez Katalonię niepodległości.
Walka o niepodległość Katalonii
Walka o niepodległość Katalonii trwa od lat. Jednak 4 lata temu sytuacja wyjątkowo się zaogniła. W 2017 r. w Katalonii przeprowadzono referendum ws. odłączenia się regionu od reszty Hiszpanii.Policja utrudniała oddanie głosu Katalończykom, a hiszpański rząd uznał głosowanie za nielegalne. Kataloński parlament ogłosił jednak niepodległość. W wyniku tego część polityków, która zainicjowała wybory i optowała za odłączeniem Katalonii od reszty kraju, została osądzona i zamknięta w więzieniu.
Teraz premier Hiszpanii Pedro Sánchez opowiedział się za uwolnieniem polityków. Według niego miałoby to złagodzić panujące nastroje. Sytuacja pomiędzy Katalończykami, a Hiszpanami jest bardzo napięta. Z decyzją nie zgadza się część obywateli o prawicowych poglądach.
– Społeczeństwo w Hiszpanii musi ruszyć się ze złej przyszłości w kierunku lepszej przyszłości. A to wymaga wspaniałomyślności – powiedział Sanchez.
Z decyzją o ułaskawieniu katalońskich polityków nie zgadza się 61 proc. Hiszpanów. Na ulice wraz z obywatelami wyszli przywódcy skrajnie prawicowych partii. Według niektórych polityków separatyści mogą niebawem zostać ułaskawieni.