Córka Michaela Jackson o relacji z rodziną ojca: Nie akceptują mojej panseksualności
Paris Jackson w najnowszym wywiadzie otworzyła się w temacie trudnych relacji z rodziną swojego zmarłego ojca. Jak bliscy reagują na jej orientację seksualną? Wyznała, że choć nie akceptują jej panseksualności, to ona szanuje ich wiarę.
W rozmowie z Willow Smith wróciła wspomnieniami do chwil po śmierci ojca. – Byłam taka młoda i zupełnie nieświadoma tego, co się stało. Naprawdę nie rozumiałam, co się zdarzyło – zaznaczyła.
Wielu członków klanu Jacksonów to świadkowie Jehowy. Córka zmarłego piosenkarza wyznała, że niektórzy z rodziny nie akceptują jej orientacji seksualnej.
– Moja rodzina jest bardzo religijna i niektóre tematy, takie jak homoseksualizm, są tabu, nie lubią o nich mówić, nie akceptują odmienności – mówiła. Warto wspomnieć, że jakiś czas temu Paris Jackson ogłosiła, że jest panseksualna.
– Dojrzałam jednak do tego, że szanuję ich za tę postawę. Szanuję ich wiarę, szanuję ich religię. Kocham ich. Nie przejmuję się tym, co myślą o mnie inni ludzie – dodała. Smith zapytała także swoją rozmówczynię o relację z biologiczną matką Debbie Rowe.
Kiedy Jackson miała 15 lat, odnowiła z nią relacje i teraz utrzymują przyjacielskie stosunki. – Jest świetnie, poznaję ją i uświadamiam sobie, jak bardzo jesteśmy do siebie podobne – zdradziła
– Wystarczy wspomnieć, jaką muzykę lubi - lubi country i folk, więc wysyłam jej te utwory, nad którymi pracuję. Stała się moją przyjaciółką. Jest bardzo spokojna, co w niej kocham – podkreśliła.
Czytaj także: "Trzeba się uspokoić". Córka Michaela Jacksona po raz pierwszy zabrała głos od premiery "Leaving Neverland"