Majewski wymownie ws. dyskryminacji LGBTQ. Jego wyznanie poruszyło internautów

Joanna Stawczyk
Szymon Majewski to kolejna gwiazda, która wzięła udział w wyjątkowej akcji. Celem jest okazanie pełnego wsparcia dla społeczności LGBTQ. W emocjonalnym wpisie, pisze o przykrych doświadczeniach związanych z agresją wobec mniejszości płciowych i promuje hasło "Bez LGBT+ nie ma Polski". Wyznanie Majewskiego poruszyło internautów.
Szymon Majewski stoi murem za ludźmi LGBTQ. Sam cierpiał z powodu wyzwisk i hejtu Fot. Instagram.com / @szymonmajewski_official
W ramach tego, że czerwiec jest Miesiącem Dumy LGBT, wystartowała kampania "Bez LGBT+ nie ma Polski", w którą zaangażowało się mnóstwo ludzi ze świata kultury i sztuki. Inicjatywa ma pokazać głośny bunt i niezgodę na szkalowanie, agresję i jawną przemoc w stosunku do środowiska LGBT+.

Jedną ze znanych twarzy show-biznesu, która zdecydowała się dołączyć do przedsięwzięcia, jest Szymon Majewski. Okazuje się, że w młodości przekonał się na własnej skórze, co to znaczy być dyskryminowanym i wyzywanym tylko ze względu na płeć czy orientację.

Szymon Majewski w emocjonalnym wpisie o LGBT. W młodości był szykanowany

Gwiazdor zamieścił wpis na Facebooku, dodatkowo załączając do niego fotografię sprzed ponad 30 lat. Majewski nie miał kiedyś łatwo.


"Pedzio! Ciota! Często słyszałem w latach 80, 90- tych gdy szedłem ulicą. Moje długie włosy, kolorowe krawaty, marynarki z szafy dziadka, buty kupione na pl. Szembeka, wystarczyły skinolom, kibolom i innym miłośnikom nietolerancji" – rozpoczął wpis, wracając pamięcią do dawnych lat.

Majewski wytłumaczył, że od zawsze lubił wyglądać oryginalnie i wymykał się sztywnym ramach, które narzucało mu społeczeństwo. Nigdy nie miał problemu z tym, żeby nałożyć subtelny makijaż czy założyć damską koszulę.

"A gdybym nim był? Gdybym wtedy, zamiast w niebieskookiej blondynce, zakochał się w niebieskookim blondynie? Jakby wyglądało moje życie, wtedy, w szarej końcówce komuny i teraz, w epoce galopującej deweloperki, gdybym, idąc ulicą chciał trzymać za rękę nie Magdę tylko Rafała. Czy byłbym tak samo szczęśliwy? Lubiłem apaszki, wzorzyste szalik, nosiłem czasem damskie koszule, a na niejednej imprezie, miałem "zrobione" oko. Pamiętam, że moja Madzia nieraz malowała mi rzęsy. I co?" – stwierdził stanowczo. "Chciałbym żyć w kraju w którym moja Magda mogłaby być Rafałem, Piotrkiem lub Kubą ( tu wstaw dowolne imię), i mógłbym z nim dzielić życie na tych samych zasadach. I żeby nikt nie mówił , że to ideologia. Stąd mój udział w akcji" – wyjaśnił.

Pod postem Majewskiego pojawiła się masa komentarzy z podziękowaniami za podzielenie się doświadczeniami i jawne wsparcie LGBT. "Fotę w 1988 zrobiła mi Madzia" – podsumował, mając na myśli małżonkę, z którą jest do tej pory.
Czytaj także: Parada Równości 2021. Oto, co się działo w Warszawie [archiwum relacji NA ŻYWO]