Cały świat komentuje wywiad Sharon Stone. Aktorka ostro wypowiedziała się o Meryl Streep
Sharon Stone w ramach promocji swojej książki-pamiętników "The Beauty of Living Twice" udziela wielu wywiadów. Na jeden z nich media z całego świata szczególnie zwróciły uwagę. Aktorka bowiem ostro wypowiedziała się o uwielbianej Meryl Streep...
Johanna Schneller chciała poruszyć temat nastawiania kobiet przeciwko sobie i odniosła się do filmu "Pralnia" (2019), w którym grały obie gwiazdy. Sposób, w jaki się wypowiedziała, wzbudził sprzeciw Stone. Dziennikarka zasugerowała bowiem, że to Sharon nareszcie udało się spotkać na planie z Meryl. A nie odwrotnie.
"Podoba mi się sposób, w jaki o to pytasz – że w końcu zaczęłam pracować z Meryl Streep. Nie powiedziałaś: 'Meryl wreszcie zaczęła pracować z Sharon Stone'. Albo, że w końcu pracowałyśmy razem… Tak potoczyło się jej życie, tak została stworzona, że 'każdy chce pracować z Meryl'. Zastanawiam się, czy ona to lubi – zaczęła Stone.
Na tym jednak nie poprzestała i rozwinęła temat.
"Sposób, w jaki skonstruowałaś pytanie, jest w dużej mierze na nie odpowiedzią. Ten biznes został tak skonstruowany, że wszyscy powinniśmy zazdrościć i podziwiać Meryl, ponieważ tylko Meryl musi być tą dobrą. I każdy powinien konkurować z Meryl. Myślę, że Meryl jest niesamowicie cudowną kobietą i aktorką. Ale moim zdaniem, szczerze mówiąc, są inne aktorki równie utalentowane, jak Meryl Streep. Cała ikonografia Meryl Streep jest częścią tego, co Hollywood robi kobietom. Viola Davis jest w każdym calu aktorką jak Meryl Streep. Emma Thompson. Judy Davis. Olivia Colman. Kate Winslet, na miłość boską. Ale ty mówisz Meryl i wszyscy padają na podłogę" – komentowała aktorka.
Dodała, że Meryl nie zagrałaby tak dobrze w "Nagim instynkcie" lub "Kasynie", jak ona. Podkreśliła, że uważa Streep za dobrą aktorkę, chce jednak na tym przykładzie pokazać, jak działa branża i jak traktowane są kobiety nie tylko w świecie Hollywood, ale również społecznie – mają rywalizować, zazdrościć, walczyć o tytuły "Królowych Czegoś".
Gdy temat rozmowy zszedł na #MeToo, Stone ponownie mówiła o Meryl Streep, która, według niej, za mało powiedziała o sobie i swoich doświadczeniach i nie wsparła należycie całego ruchu.
"Jestem pewna, że Meryl ma historię. Ale jestem też pewna, że gdyby Meryl opowiedziała swoją historię, nie byłaby Meryl i nie dostałaby tej czy innej pracy" – mówiła. Meryl Streep nie skomentowała oficjalnie wywiadu koleżanki z branży.
Źródło: wmagazine.com