Tusk będzie miał konkurenta w walce o fotel szefa PO? Ujawniono sensacyjne ustalenia
Według nieoficjalnych ustaleń Onetu, w Platformie Obywatelskiej trwa zakulisowa walka o fotel przewodniczącego. Do walki z Donaldem Tuskiem o schedę po Borysie Budce miał włączyć się Rafał Trzaskowski!
Podobno grupa zwolenników byłego premiera, tzw. starej gwardii, która wchodziła w skład jego rządu, ma naciskać na Trzaskowskiego, żeby zrezygnował z tych planów. Samorządowca popiera z kolei frakcja młodej PO, 40-latków, którzy obecnie odgrywają ważne funkcje w Platformie. Jak dowiedziało się naTemat.pl od polityka znającego kulisy powrotu Tuska, szef EPL i Borys Budka, z którym ustalił zasady "pokojowego przekazania władzy", wolą zmarginalizować Trzaskowskiego i zatrzymać go na poziomie samorządowym.
Przypomnijmy, że sam Trzaskowski nie był optymistycznie nastawiony do wieści o powrocie Tuska do polskiej polityki. Nie odmawiał byłemu premierowi doświadczenia, ale zaznaczał, że pora na "nowe".
O ewentualne poparcie dla ambicji Rafała Trzaskowskiego w najnowszej rozmowie z cyklu #TYLKONATEMAT pytaliśmy posłankę Katarzynę Lubnauer z partii Nowoczesna, która współtworzy Koalicję Obywatelską.
– Najważniejsze jest to, żebyśmy zbudowali projekt zdolny do wygrania wyborów w 2023 roku. A do jego budowy potrzebna jest tak energia Trzaskowskiego, jak i doświadczenie Tuska – stwierdziła Lubnauer, pytana po czyjej stronie opowiedziałaby się w przypadku rywalizacji tych dwóch polityków.
Czytaj także: Katarzyna Lubnauer #TYLKONATEMAT: Potrzebne są energia Trzaskowskiego, jak i doświadczenie Tuska