Nowy przepis ws. "Łowców pedofilii". UE daje zielone światło dla ich działań

Agata Sucharska
We wtorek Parlament Europejski opowiedział się za wprowadzeniem przepisów, które tymczasowo zezwolą internetowym firmom zajmującym się tropieniem pedofilów na zgłaszanie oraz usuwanie materiałów pornograficznych z udziałem dzieci.
Głosowanie w PE nad ustawą ws. "Łowców pedofilii". Uchwalono nowy przepis. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Nowe przepisy pozwolą firmom na skanowanie ich serwisów w poszukiwaniu materiałów pornograficznych z udziałem dzieci jawnie i bez obawy o naruszenie surowych europejskich przepisów dotyczących prywatności. Do grudnia ubiegłego roku firmy mogły zgłaszać takie przypadki odpowiednim służbom, ale później weszły w życie ograniczenia związane z e-Privacy Directive.

– To związało firmom internetowym ręce. Niektóre przestały zgłaszać tego typu materiały, bojąc się zarzutów o naruszenie prywatności użytkowników. W ciągu kilku miesięcy raportowanie przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci spadło o 53 proc. To oznacza tylko, że ofiary zostały na łasce swoich oprawców – mówiła komisarz Unii Europejskiej ds. wewnętrznych Ylva Johansson.
6 lipca Parlament Europejski umożliwił internetowym "Łowcom pedofilii" kontynuację dotychczasowej działalności. Serwisy nadal będą mogły skanować bez zgody właściciela prywatne wiadomości pod kątem przeciwdziałania nadużyciom seksualnym wobec dzieci i będzie można wykrywać np. pornograficzne zdjęcia lub filmy i porównywać je z tzw. cyfrowym odciskiem palców sprawcy.


Nowe przepisy będą jednak obowiązywały tylko trzy lata, ponieważ w planie jest nowa ustawa dotycząca seksualnego wykorzystywania dzieci w internecie, które będą regulować także tę kwestię.

– To rozwiązanie przejściowe, które musieliśmy pilnie przyjąć. Ale już niedługo Komisja Europejska zaproponuje nowe zasady unijne, które nałożą na serwisy internetowe obowiązek wykrywania i zgłaszania przypadków molestowania dzieci. Rozwiązanie oparte na dobrowolności już nie wystarcza – dodała Ylva Johansson.

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut