Beata Kozidrak musiała przerwać koncert. "Jest nam bardzo przykro"

Weronika Tomaszewska
W minioną niedzielę Beata Kozidrak pojawiła się na wrocławskiej scenie. Gwiazda w pewnym momencie musiała jednak przerwać występ. Co wydarzyło się podczas koncertu "Bajmu"? Wokalistka wydała specjalne oświadczenie.
Beata Kozidrak przerwała koncert we Wrocławiu. Fot. Aleksandra Koszyk / Agencja Gazeta
Kozidrak od 43 lat podbija polską scenę muzyczną. Z zespołem "Bajm" wylansowała przeboje, takie jak: "Piechotą do lata", "Józek, nie daruję ci tej nocy", "Co mi Panie dasz", "Biała armia" czy "Ta sama chwila".
Teraz po kilku miesiącach przerwy od koncertów, spowodowanej ograniczeniami pandemicznymi, ku uciesze fanów wróciła na scenę. W weekend zaśpiewała we Wrocławiu.

Niestety, wydarzenie zostało nagle przerwane. Jak się okazuje, miała na to wpływ pogoda. Zerwał się silny wiatr i przyszła burza. Warunki do koncertowania stawały się coraz bardziej niebezpieczne. Artysta na swoim Instagramie zamieściła oświadczenie, w którym poinformowała, że organizatorzy w ostatniej chwili podjęli decyzję o przedwczesnym zakończeniu show.
Przerwano koncert Beaty Kozidrak we Wrocławiu.Fot. Instagram/@beatakozidrak
"Z powodu gwałtownej burzy organizatorzy podjęli decyzję o przerwaniu koncertu we Wrocławiu. To wszystko dla wspólnego bezpieczeństwa. Jest nam bardzo przykro, bo atmosfera była fantastyczna! Dziękujemy! I do zobaczenia" – poinformowała w relacji na InstaStories piosenkarka.
Czytaj także: "To były ciężkie chwile". Kozidrak szczerze o małżeństwie z Andrzejem Pietrasem

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut