Suski bezlitosny dla Tuska. Nazwał go "trzeciorzędnym politykiem" i porównał... do kota
Marek Suski skomentował poniedziałkowe wystąpienie Donalda Tuska w Gdańsku. Polityk PiS nie szczędził byłemu premierowi słów krytyki. Nie tylko nazwał go "trzeciorzędnym politykiem", ale także zarzucił mu kompleksy wobec Jarosława Kaczyńskiego, obronę niemieckich interesów i porównał go do kota.
– Nie wiem, czy to żart, czy może przyznanie się do faktu. W końcu był na tym etacie w Brukseli całkiem dobrze płatnym. Teraz powrócił do Polski, bo tam nie ma czego szukać. Można powiedzieć, że ma zasługi, ale to pracownik nie tylko etatowy, ale bardzo zaangażowany w obronę interesów Niemców w Polsce – skomentował poseł PiS.
Odniósł się również do wezwania prezesa PiS, aby ten stanął z nim na "ubitej ziemi" i wziął udział we wspólnej debacie. Według Suskiego jest to rezultat istniejącego od lat kompleksu Donalda Tuska wobec Jarosława Kaczyńskiego.
– Z jednej strony mąż stanu, który ma wizję Polskiego Ładu, a z drugiej sfrustrowany polityk, który oddał bycie premierem dla dobrej fuchy za granicą. Mógł rządzić w Polsce, ale zrezygnował, bo lepiej płacili tam niż w Polsce – przekonywał dalej Marek Suski.
W pewnym momencie porównał Donalda Tuska do kota. – Kurczowo próbuje dostać się do polityki, jak kot po szybie ślizga się pazurkami, ale nie może zaczepić Jarosława Kaczyńskiego. No, nie jest po prostu do tego zdolny. Tylko jedno ma na ustach: jad i krytykę – podkreślał Suski.
– Niech Donald Tusk pokaże jakieś powody, które miałyby spowodować, że Jarosław Kaczyński będzie debatował z jakimś nieudolnym politykiem po kompromitującej misji dla Polski – dodał. Jego zdaniem obaj politycy zupełnie inaczej zachowują się w tego typu sytuacjach.
– Wiemy, że Tusk jest agresywny, napadałby na Kaczyńskiego, a on jest kulturalny, nie czuje się w tym najlepiej. W takiej pyskówce Donald Tusk jest naturalny – mówił Suski.
Czytaj także: To potwierdziło, że Tusk wrócił w formie z najlepszych lat. Widzieliśmy gdański wiec na własne oczy
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut