Szczyt bezczelności. Uderzające w LGBT TVP Info płacze nad... homofobicznym atakiem w Niemczech
Gdy wydaje się, że TVP Info nie może już niczym zaskoczyć, pojawia się artykuł "Niemcy nie radzą sobie z homofobią. Kolejny atak na człowieka z flagą LGBT". Nie byłoby, w tym nic dziwnego, gdyby Telewizja Polska wielokrotnie nie uderzała w LGBT+, a ostatnio nie zwolniła wydawcy za brak cenzury tęczowej flagi. Tymczasem, mimo ze oficjalne dane milczą, skala przemocy wobec osób LGBT+ w Polsce jest wysoka.
"Napad miał miejsce w sobotni wieczór. Tego samego dnia wielu Niemców demonstrowało w Budapeszcie w obronie rzekomo prześladowanych na Węgrzech zwolenników ruchu LGBT" – informuje TVP. Przypomnijmy, że rząd Victora Orbána przyjął powszechnie krytykowaną ustawę anty-LGBT, która zakazuje publikowania treści związanych z osobami LGBT+, w tym ich występów w reklamach.
TVP o LGBT
Krytyka Niemców, którzy nie radzą sobie z homofobicznymi atakami, podczas gdy bronią praw LGBT+ na Węgrzech, zaskakuje tym bardziej że Telewizja Polska wielokrotnie propagowała treści wymierzone w społeczność LGBT. Chociażby w 2019 roku deklarację o prawach osób LGBT+ przyjętą przez prezydenta Warszawy określono w programie TVP Info m.in. jako "promocję pedofilii i zachowań zaburzonych".Przypomnijmy, również, ze w środę 14 lipca na zakończenie śniadaniówki TVP wystąpiła 19-letnia piosenkarka pochodząca ze Słowacji. Karin Ann zdecydowała się wyciągnąć tęczową flagę i wesprzeć społeczność LGBTQ. – Piosenkę dedykuję całej społeczności LGBTQ w Polsce, bo wiecie, jak to wszystko wygląda. Zasługujecie na miłość, zasługujecie na to, aby czuć się bezpiecznie. Jestem z Wami, stoję tu z Wami i kocham Was – powiedziała.
Występ Karin Ann na antenie TVP szybko zrobił furorę w sieci. Widzowie i internauci byli pod dużym wrażeniem odwagi artystki. W podobnym szoku musiał być prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski – błyskawicznie zwolniony został wydawca "Pytania na śniadanie", który pracował w TVP od 2009 roku.
– Jestem wkurzony i rozczarowany, że po 12 latach ciężkiej pracy zwolniono mnie telefonicznie i przez SMS-y. Zrobiłem dla TVP tysiące świetnych programów, wystarczyła tęczowa flaga, bym stracił pracę. To przykre – mówił w rozmowie z Onetem Radosław Bielawski.
Homofobiczne ataki w Polsce
Polska policja nie informuje o skali ataków na tle homofobicznym w naszym kraju. Jak jednak w marcu tego roku podkreślał w OKO.press kryminolog dr Piotr Godzisz z Uniwersytetu w Birmingham, "(...) jak wskazują liczne badania, poziom przemocy wobec osób LGBT w Polsce jest wysoki. Niska jest jednak zgłaszalność tego typu zdarzeń"."Raport OBWE (wedlug, którego w Polsce jest wyjątkowo mało przestępstw z nienawiści wobec osób LGBT – red.). podaje dane na podstawie oficjalnych statystyk Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. To zaś zgłasza do OBWE wyjątkowo mało przypadków przestępstw z nienawiści wobec osób LGBT. Brak zgłoszeń nie oznacza jednak braku przestępstw. Niskie statystyki nie oddają rzeczywistej skali problemu. Świadczą raczej o dziurawym prawie i niezdolności (lub niechęci) państwa do wykrywania tego rodzaju przestępczości" – czytamy.Musi pożegnać się z TVP po 12 latach. Poszło o występ Karin Ann z flagą LGBT
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut