Skiba wygrał w sądzie z TVP ws. komentarzy po śmierci Adamowicza. "Kurski przegrywa"

Weronika Tomaszewska-Michalak
"Kurski przegrywa" – czytamy w poście na Facebooku Krzysztofa Skiby. Jak się okazuje, Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego i oddalił wniosek TVP w sprawie powództwa o zniesławienie, którego miał dokonać muzyk.
Krzysztof Skiba wygrał z TVP ws. "moralnej odpowiedzialności" za śmierć Adamowicza. Fot. Jagoda Gorol / Agencja Gazeta
Po zabójstwie Pawła Adamowicza w 2019 roku, Skiba na antenie Polsat News powiedział, że "media publiczne szczuły na prezydenta Gdańska i oto mamy tego efekty".
Lider grupy Big Cyc napisał także w mediach społecznościowych komentarz o tym, że moralną winę za to morderstwo ponosi prezes TVP Jacek Kurski i dziennikarze stacji, "którzy urządzili nagonkę medialną i rozkręcili kampanię nienawiści w stosunku do śp. Prezydenta"

Telewizja Polska pozwała za to artystę żądając przeprosin i wpłaty 25 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W I instancji Sąd Rejonowy w Warszawie w czerwcu zeszłego roku umorzył postępowanie. Ta decyzja została zaskarżona przez TVP i Jacka Kurskiego.


Teraz Sąd Apelacyjny odrzucił ten wniosek. 29 lipca Krzysztof Skiba poinformował o tym we wpisie na Facebooku. Swój komentarz do wyroku opatrzył zdjęciem muralu poświęconego Pawłowi Adamowiczowi w Gdańsku przy ul. Mniszki. "Paweł był moim szkolnym kolegą i Przyjacielem. Nie mogłem tego politycznego morderstwa, (które do dziś władza chce schować pod dywan i rozproszyć w zapomnieniu) skomentować inaczej. Dziś Sąd przyznał mi rację. Miałem prawo użyć słów o moralnej odpowiedzialności TVP" – podkreślił Skiba.

Przypomnijmy, że prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł tragicznie 14 stycznia 2019 roku w wyniku ran odniesionych dzień wcześniej. Mężczyzna przegrał walkę o życie po tym, jak nożownik zaatakował go w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Czytaj także: TVP i Kurski pozywają Skibę za jego słowa w dniu śmierci Pawła Adamowicza

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut